Przyjechał pan do Polski z okazji otwarcia pierwszego showroomu Lenovo i Motorola w naszym kraju. Wizycie towarzyszyły spotkania z przedstawicielami polskiego rządu?
Spotkaliśmy się z kluczowymi interesariuszami w polskim rządzie i parlamencie. Nasze działania są silnie skoncentrowane na tworzeniu produktów dla Polski. Oznacza to rozwój nowej generacji urządzeń opartych na sztucznej inteligencji, wzmacnianie bezpieczeństwa oraz wspieranie zrównoważonego rozwoju. To wszystko są kwestie, które – jak wiemy – są priorytetowe dla naszych partnerów rządowych. Rozmowy, które prowadzimy z przedstawicielami polskiego rządu, koncentrują się na wspólnym opracowaniu planu działania. Skupiliśmy się szczególnie na edukacji, ponieważ Polska ma jeden z najlepszych systemów edukacji, jeżeli chodzi o studia techniczne i sztuczną inteligencję. Inżynierowie z Polski są obecni w czołowych firmach zajmujących się AI na całym świecie. Współpracujemy z polskim rządem, rozwijamy wspólną inicjatywę we współpracy z CampusAI i zastanawiamy się, co jeszcze możemy zrobić, żeby ten rozwój przyspieszyć i wzmocnić. Chcemy nie tylko uczyć o tym, jak korzystać ze sztucznej inteligencji i dawać do tego narzędzia, ale także oferować realne perspektywy zawodowe. Naszym celem jest rozwój ludzi.
Na początku roku firmy technologiczne, takie jak Google i Microsoft, ogłosiły znaczące inwestycje w Polsce. Czy Lenovo również rozważa podobny krok? Firma posiada już fabrykę na Węgrzech, ale czy ten zakład będzie wystarczający, by sprostać potrzebom produkcyjnym Lenovo na rynku europejskim?
Mamy ponad 30 różnych ośrodków badawczo-rozwojowych i zakładów produkcyjnych na całym świecie. Naszym celem jest jak najlepsze wykorzystanie globalnej skali działania, ponieważ – w przeciwieństwie do naszych konkurentów – posiadamy nie tylko własne urządzenia i plan rozwoju produktów, ale również własne fabryki. Mamy więc pełną kontrolę nad produktem – od początku do końca. Zawsze staramy się wykorzystywać skalę, jaką daje nam własna produkcja, ale jednocześnie uwzględniamy elastyczność rynku lokalnego. Gdy zastanawiamy się nad tym, gdzie inwestować – czy to w produkcję, czy w badania i rozwój, czy też w showroomy technologiczne, takie jak ten w Warszawie – zawsze kierujemy się tym, co będzie najlepsze dla danego rynku lokalnego.
Ile lokalizacji konkurowało z Warszawą o otwarcie showroomu technologicznego?