Smart home w Polsce wciąż czeka na boom

W Europie smartfony wykorzystywane są do zarządzania inteligentnym 
domem. Rynek rośnie co kwartał o jedną czwartą. Nad Wisłą dopiero raczkuje.

Publikacja: 22.07.2019 20:04

Smart home w Polsce wciąż czeka na boom

Foto: Adobe Stock

Największy potencjał spośród różnych kategorii urządzeń smart home w naszym kraju mają roboty odkurzające. Chce je kupić 300 tys. osób, które już używają takiego odkurzacza, oraz nawet 2,5 mln nowych klientów – wynika z prognoz firmy badawczej GfK.

""

Rzeczpospolita

cyfrowa.rp.pl

Jak wyjaśnia Marcelin Matusiak z GfK, na kolejnym miejscu w rankingu są programatory ogrzewania i oświetlenia, a także coraz popularniejsze tzw. inteligentne głośniki, służące do sterowania urządzeniami za pomocą komend głosowych.

Eksperci ostrzegają jednak, by te szacunki nie zamazywały obrazu rzeczywistości. Bo na razie o boomie na technologie z kategorii inteligentnego domu w Polsce nie może być mowy. – Nadal mamy do przebycia długą drogę, gdyż 42 proc. Polaków nie jest obecnie zainteresowanych technologiami smart home. Jednak potencjał tkwiący w tej części klientów, która zanurza się w technologię, jest gigantyczny, a kierunek rozwoju wydaje się nieunikniony – komentuje Matusiak.

Wzrost kosztem smartfonów

Niezależna firma analityczna IDC w lipcu opublikowała najnowszą edycję swojego technologicznego kwartalnika „Smart Home Device Tracker”, z którego wynika, że w I kwartale 2019 r. rynek inteligentnych domów wzrósł w Europie o 24 proc., osiągając ponad 21 mln sprzedanych urządzeń z tej kategorii. Marcin Kotarski, product manager w firmie Rettig Heating, która pod marką Purmo produkuje systemy smart home, wyjaśnia, że sprzęty smart dla domów zyskały kosztem smartfonów.

Czytaj także: Dla smart home kluczowa jest kompatybilność urządzeń

– Rynek smartfonów hamuje. Według analityków Gartnera w skali roku liczba dostarczonych do sklepów telefonów spadła o 2,7 proc. W międzyczasie sektor inteligentnych domów rozgrzewał się a konsumenci przerzucali swoją uwagę na smart home – tłumaczy Kotarski.

Dziś ponad 88 proc. europejskiego rynku smart home należy do zachodniej części Starego Kontynentu. Jednak Europa Środkowa i Wschodnia zaczyna dostrzegać nowoczesne technologie dla domów i mieszkań. Region ten w ciągu pierwszych trzech miesięcy br. odnotował spore wzrosty – sprzedaż urządzeń z tej kategorii skoczyła o ponad 31 proc. Eksperci przekonują, że perspektywy dla tej technologii są obiecujące. IDC prognozuje, że rynek inteligentnego domu osiągnie w tym roku poziom 107 mln dostarczonych sztuk (o 1/5 więcej niż 2018 r.).

Czytaj także: Smartfony, Android Q i smart home od Google`a

Biorąc pod uwagę dane Eurostatu, które mówią, że w UE mamy 220 mln gospodarstw domowych, oznacza to, że teoretycznie co drugi europejski dom będzie posiadał jakiś sprzęt podłączony do internetu, który będzie mógł programować i zdalnie nim zarządzać z poziomu smartfona. Przyszłość dla technologii smart home rysuje się więc w kolorowych barwach, tym bardziej że wedle szacunków w 2023 r. liczba dostarczonych inteligentnych urządzeń dla domu osiągnie 183,9 mln sztuk.

Sterowanie głosem

Na razie jednak trudno mówić o boomie. W naszym kraju aż 42 proc. osób zapytanych o używanie bądź zainteresowanie konkretnymi produktami z tego obszaru deklaruje bowiem brak zainteresowania. Warto jednak zauważyć, że przy pytaniu o korzyści wynikające z użytkowania konkretnych technologii smart home wskaźnik niezainteresowanych spada do 26 proc. – To świadczy o tym, że klienci rozumieją lepiej język korzyści niż język technologii – twierdzi Marcelin Matusiak. Przekonuje, że technologie inteligentnego domu mają przyszłość podobną do smartfonów, który zrewolucjonizował nasze codzienne zwyczaje i wzajemne interakcje.

Czytaj także: Inteligencja wchodzi do polskich domów

Badania wskazują, że wśród licznych korzyści, których źródłem są rozwiązania smart home, respondenci dostrzegają głównie oszczędność czasu (33 proc.), poprawę standardu życia (23 proc.), a także możliwość odpoczynku (20 proc.) oraz oszczędność pieniędzy (20 proc.) i energii (18 proc.). Eksperci podkreślają, że widać, że nawet wśród respondentów niezainteresowanych występuje grupa osób świadomych i jest to grupa konsumentów o ogromnym potencjale. Stąd głównym problemem i wyzwaniem dla producentów i dystrybutorów tego typu rozwiązań będzie pozyskanie tej właśnie grupy potencjalnych klientów.

Obecnie, według danych GfK, największy potencjał drzemie w takich produktach, jak roboty odkurzające czy programatory ogrzewania domu (ten drugi aktualnie wykorzystywany jest w 400 tys. gospodarstw, a 1,7 mln kolejnych planuje jego zakup). Powodzeniem na rodzimym rynku cieszą się też systemy zarządzania światłem (wykorzystywane w 0,2 mln gospodarstw domowych), które mogłyby trafić do 1,6 mln domów, czy umożliwiające sterowanie urządzeniami w mieszkaniu za pomocą komend głosowych (na razie ma je 200 tys. domów, ale potencjał szacuje się na co najmniej 1,5 mln). Właśnie to ostatnie rozwiązanie, czyli głos zamiast smartfonu, wykorzystywany do zarządzania inteligentnymi sprzętami to przyszłość branży smart home. Technologia ta wykorzystywana jest w smart głośnikach, których rynek kontrolują Amazon, Google i Apple. Popyt na urządzenia z tej kategorii w Europie wzrósł o 58 proc. W efekcie w I kwartale br. sprzedano na 3,35 mln takich głośników, a to z kolei odpowiada aż za niemal 16 proc. całego rynku smart home (czyni to tę kategorię drugą co do wielkości grupą produktową).

Czytaj także: Polska technologia wchodzi do japońskich domów

– Historia pokazuje nam, jak rozpowszechnienie się epokowych technologii, jak internet czy smartfony, zmieniło społeczeństwa i świat. Obecnie stoimy u progu kolejnej przełomowej technologii, jaką jest smart home napędzany przez sztuczną inteligencję. Technologie smart home wchodzą w nasze życie czasem zupełnie niepostrzeżenie, a czasem uświadamiają nam fundamentalną zmianę w korzystaniu z produktów i usług – podsumowuje Marcelin Matusiak.

Największy potencjał spośród różnych kategorii urządzeń smart home w naszym kraju mają roboty odkurzające. Chce je kupić 300 tys. osób, które już używają takiego odkurzacza, oraz nawet 2,5 mln nowych klientów – wynika z prognoz firmy badawczej GfK.

Jak wyjaśnia Marcelin Matusiak z GfK, na kolejnym miejscu w rankingu są programatory ogrzewania i oświetlenia, a także coraz popularniejsze tzw. inteligentne głośniki, służące do sterowania urządzeniami za pomocą komend głosowych.

Pozostało 91% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Smart (Home & City)
W Rosji powstaną smart cities
Smart (Home & City)
Zielony to kolor smart city
Materiał Promocyjny
Bolączki inwestorów – od kadr po zamówienia