– Klaster rozwija się bardzo szybko. Miasto w ostatnich latach zainwestowało 20 mln euro w cały biznesowy ekosystem robotyczny. Wsparło m.in. Odense Robotics StartUp Hub – mówi Joost Nijhoff, szef Invest in Odense, podlegającej ratuszowi jednostki mającej na celu przyciąganie inwestorów.
Efekt? Dziś w klastrze działa ok. 130 firm i 115 dostawców. – Wszystkie działające tu firmy prowadzą działalność o zasięgu globalnym. I anioły biznesu oraz fundusze venture capital z całego świata uznały, że to świetne miejsce do inwestycji – mówi Joost Nijhoff. – Jednak w przemyśle robotycznym to nie pieniądze są problemem. Największym wyzwaniem staje się dziś znalezienie talentów. I to na tym się skupiamy. Rywalizujemy z najtęższymi umysłami świata – podkreśla. Dodaje, że obecne tu firmy w swoich działaniach mają na uwadze cele zrównoważonego rozwoju ONZ.