„100 innowacji stulecia”. Peryskop, który zmienił wojnę czołgową

Z wynalazku majora Rudolfa Gundlacha jako pierwsza skorzystała polska broń pancerna. Później zaczęto go wdrażać w Wielkiej Brytanii, USA, ZSRR i Niemczech.

Publikacja: 26.04.2020 21:29

Wkroczenie wojsk polskich na Zaolzie w 1938 roku. Na zdjęciu czołg 7TP z peryskopem Gundlacha

Wkroczenie wojsk polskich na Zaolzie w 1938 roku. Na zdjęciu czołg 7TP z peryskopem Gundlacha

Foto: NAC

Rudolf Gundlach był przed drugą wojną światową szefem Wydziału Projektów i Konstrukcji Biura Badań Technicznych Broni Pancernych. Projektował samochód pancerny wz. 29, a także nadzorował pracę nad czołgiem 7TP oraz nad pojazdami, które miały w przyszłości zastąpić tę konstrukcję. Ten absolwent Politechniki Ryskiej jest jednak przede wszystkim znany jako wynalazca peryskopu odwracalnego wykorzystywanego przede wszystkim w czołgach.

Gundlach opracował swój peryskop w pierwszej połowie lat 30. (najprawdopodobniej w 1934 r.) w Wojskowym Instytucie Badań Inżynierii. Po serii prób i dokonaniu zmian w konstrukcji został on w czerwcu 1935 r. przyjęty na uzbrojenie Wojska Polskiego jako peryskop czołgowy odwracalny G wz. 1934 r., a opatentowany 3 stycznia 1936 r. (formalności patentowe opłaciło wojsko, a prawa majątkowego pozostawiło Gundlachowi). Produkowano go od 1936 r. we Lwowie.

CZYTAJ TAKŻE: „100 innowacji stulecia”. Futurystyczny metal II RP

Co było w nim rewolucyjnego? W pierwszych czołgach obserwacja pola walki odbywała się poprzez specjalne szczeliny w pancerzach. Później zostały one zastąpione wizjerami ze wzmocnionego szkła, które chroniły załogę przed ostrzałem z broni małokalibrowych. Wciąż było to jednak rozwiązanie mało praktyczne. Dowódca czołgu musiał kolejno patrzeć przez kilka wizjerów, by ocenić sytuację na polu walki. Nie do wszystkich mógł się dostać – wnętrza czołgów były przecież ciasne – więc musieli go wspomagać inni członkowie załogi, rozpraszając swoją uwagę. Gundlach wpadł na pomysł, by zastąpić ten system jednym wizjerem, który kręciłby się na wieżyczce. Jego peryskop odwracalny zawierał przystawkę pryzmatyczną, co pozwalało na obserwację dookólną (w zakresie 360 stopni) pola walki, tak by obserwator nie musiał obracać głowy. To stosunkowo proste rozwiązanie zwiększało sprawność działania załogi czołgu.

Peryskop Gundlacha został wykorzystany w polskich tankietkach TKS i czołgach 7TP (maszynach, które w 1939 r. dorównywały nowym czołgom niemieckim). Sowieci oceniali zdobyte egzemplarze jako lepsze od dominujących w ich armii czołgów T-26.) Wynalazek ten trafił też za granicę. Gundlach zaprezentował go w 1936 r. Włochom i Brytyjczykom. Bardzo się nim zainteresowała brytyjska firma Vickers-Armstrong, która kupiła licencję od Polaków i produkowała peryskop Gundlacha jako Tank periscope Mk IV. W czasie drugiej wojny światowej był on montowany w większości czołgów brytyjskich. W ramach współpracy międzysojuszniczej dostali go od Brytyjczyków Amerykanie, którzy produkowali go jako peryskop M6 i masowo umieszczali m.in. w czołgach M4 Sherman. Sowieci dostali od Amerykanów i Brytyjczyków ogromne ilości sprzętu wojskowego, który później kopiowali na potrzeby własnej produkcji. W ten sposób ukradli również peryskop Gundlacha, który produkowali u siebie jako MK-4. Nielegalnie kopiowali naszą innowację również Niemcy.

CZYTAJ TAKŻE: „100 innowacji stulecia”. Epokowe odkrycie geniusza z Kcyni

Peryskopy Gundlacha są nadal używane w czołgach należących do armii z całego świata . Do dzisiaj jest on też na wyposażeniu polskich pojazdów bojowych. Zazwyczaj to wersje zmodernizowane, bardzo wzmocnione elektroniką, Podstawa ich działania nadal jest jednak taka sama jak w patencie Gundlacha.

Rudolf Gundlach podczas drugiej wojny światowej zdołał przedostać się do Francji, gdzie przebywał do końca konfliktu. Po wojnie wytoczył w Szwajcarii Brytyjczykom proces o prawa majątkowe do swojego patentu. W 1947 r. wywalczył 84 mln franków odszkodowania (które niestety pomniejszono o pokaźne koszty sądowe). To, co mu pozostało, pozwoliło jednak na zakup fermy pod Paryżem i w miarę dostatnie życie. Zmarł w 1957 r.

""

cyfrowa.rp.pl

Rudolf Gundlach był przed drugą wojną światową szefem Wydziału Projektów i Konstrukcji Biura Badań Technicznych Broni Pancernych. Projektował samochód pancerny wz. 29, a także nadzorował pracę nad czołgiem 7TP oraz nad pojazdami, które miały w przyszłości zastąpić tę konstrukcję. Ten absolwent Politechniki Ryskiej jest jednak przede wszystkim znany jako wynalazca peryskopu odwracalnego wykorzystywanego przede wszystkim w czołgach.

Gundlach opracował swój peryskop w pierwszej połowie lat 30. (najprawdopodobniej w 1934 r.) w Wojskowym Instytucie Badań Inżynierii. Po serii prób i dokonaniu zmian w konstrukcji został on w czerwcu 1935 r. przyjęty na uzbrojenie Wojska Polskiego jako peryskop czołgowy odwracalny G wz. 1934 r., a opatentowany 3 stycznia 1936 r. (formalności patentowe opłaciło wojsko, a prawa majątkowego pozostawiło Gundlachowi). Produkowano go od 1936 r. we Lwowie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Technologie
Powstał nowy humanoidalny robot. Jest „przerażająco sprawny” i bardziej ludzki
Technologie
Zaskakujące doniesienia o ciążach „z Ozempicu”. To również lek na niepłodność?
Technologie
Koniec z implantami, plombami i leczeniem kanałowym. Rewolucja w leczeniu zębów
Technologie
Student z trzema rękami. Wpadka Uniwersytetu Gdańskiego
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Technologie
Sztuczna inteligencja zdecyduje o zabiciu człowieka. ChatGPT idzie na wojnę