Spadek rentowności banków i duże obciążenie regulacjami powodują, że zdolność do wdrażania nowych rozwiązań technologicznych może zmaleć.
Czołowe polskie banki w ostatnich 20 latach zasłużyły na miano innowacyjnych. Sektor jest na tyle zaawansowany technologicznie, że wprowadzenie regulacji PSD2, otwierającej niektóre usługi bankowe i dostęp do ich klientów innym podmiotom, nie zagraża ich pozycji.
Fintechy z zagranicy przyznają, że Polska nie jest najlepszym dla nich miejscem na biznes, bo to, co one robią w innych krajach i co spotyka się z dobrym odbiorem, w Polsce zazwyczaj już wcześniej zrobiły banki. Teraz ambicje, aby świadczyć usługi finansowe, mają też firmy tzw. GAFA (Google, Amazon, Facebook i Apple) i ich konkurenci z Chin. Dlatego w najbliższych latach to z nimi banki stoczą bój o prymat na rynku finansowym. Tym bardziej że zdaniem bankowców kredytodawcy w Polsce nie są już tak innowacyjni jak powszechnie się uważa.
CZYTAJ TAKŻE: „100 innowacji stulecia”. Polskie algorytmy podbijają świat
– Polskie banki dzięki współpracy stworzyły kilka lat temu BLIK, ale od tego czasu nie powstało nic nowego – mówił niedawno na łamach „Rzeczpospolitej” Joao Bras Jorge, prezes Banku Millennium. – Teraz banki cieszą się, że wprowadzają płatności Apple’a i Google’a, ale to nie są nasze autorskie rozwiązania. Innowacje z poprzednich lat to głównie front-end, czyli to, co widzi klient, ale główne systemy banków i ich infrastruktura nie są już tak nowoczesne. Sektor będzie wymagał długoterminowych, poważnych nakładów na infrastrukturę i elastyczne platformy IT, organizację, itp. – dodał.
Sektor wprowadza oczywiście nowe rozwiązania, jak ostatnio np. zakładanie konta przez selfie czy narzędzia uwierzytelniające klienta, ale w zakresie technologii związanych z blockchainem czy biometrią, a przede wszystkim chmurą obliczeniową, zostaje w tyle.
– Inni te rozwiązania wdrażają albo są mocno zaawansowani w ich opracowaniu, u nas na przeszkodzie stoją dwa główne czynniki. Banki są mocno zajęte wdrażaniem wymogów regulacyjnych, a dodatkowo zdarza się niepewność dotycząca kwestii prawnych i nadzorczych w sprawie blockchainu, chmury czy innych nowoczesnych technologii. To powoduje, że w tych obszarach zaczynamy trochę odstawać – zaznaczał w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Wojciech Pantkowski, dyrektor zespołu systemów płatniczych i bankowości elektronicznej w Związku Banków Polskich.
CZYTAJ TAKŻE: „100 innowacji stulecia”. Futurystyczny metal II RP
W ocenie Piotra Alickiego, prezesa Krajowej Izby Rozliczeniowej, trzy czynniki zadecydowały o innowacjach polskich banków w przeszłości. Pierwszy to renta technologiczna, która umożliwiła debiut rozwiązań bankowości elektronicznej w relatywnie zaawansowanej wersji. Zbiegła się z tym druga, czyli silna konkurencja, jaka panowała na rynku, szczególnie w pierwszej dekadzie XXI w. Trzeci to umiejętność współpracy wewnątrz środowiska mimo konkurencji. Efektem było utworzenie w 1994 r. pierwszego w Polsce elektronicznego systemu rozliczeń międzybankowych Elixir, dającego możliwość rozliczania przelewów tego samego dnia, co było ewenementem na skalę europejską i historycznym początkiem rewolucji cyfrowej w płatnościach w Polsce.
To jednak przeszłość, bo od paru lat zyski banków są pod presją ze względu na niższe stopy procentowe, wysokie obciążenia na składki na Bankowy Fundusz Gwarancyjny i fiskalne (nowy podatek bankowy), a jednocześnie wymogi kapitałowe urosły w ostatniej dekadzie, a możliwości wypłaty dywidend spadły, więc stopa zwrotu z kapitału banków runęła i wyniosła średnio niecałe 7 proc. w 2019 r. w porównaniu z ponad 12 proc. jeszcze dziesięć lat temu. Dlatego banki muszą ostrożniej wydawać każdą złotówkę i mają mniejszą zdolność do inwestycji, ale także szukają poprawy zyskowności dzięki fuzjom i przejęciom. Konsolidacja ta może w przyszłości doprowadzić do spadku konkurencji w sektorze, mniejszych inwestycji w technologie i pogorszenia oferty dla klientów.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.