W ostatnich miesiącach personel musi pracować po kilkadziesiąt godzin w skafandrach i pełnym ekwipunku, przestrzegając maksymalnych zasad bezpieczeństwa. Aby pomóc medykom, stworzono robota, który może w sposób bezkontaktowy wesprzeć personel, obsługując pacjentów w roli pielęgniarzy i lekarzy. Ogranicza kontakt bezpośredni personelu medycznego z osobą zarażoną, stając się bezpiecznym pośrednikiem między lekarzem a pacjentem. – Tak jak lekarze mają swoją misję, żeby leczyć ludzi, tak inżynierowie mają misję, żeby tworzyć wynalazki, które powodują, że żyje nam się łatwiej – mówi Artur Pollak, prezes APA Group.
CZYTAJ TAKŻE: W gnieździe wirusa działa szpital 5G. To przyszłość medycyny
Robot został zaprezentowany 20 maja i od tego momentu rodzi coraz większe zainteresowanie w mediach i świecie medycyny.
Może wykonywać wszystkie podstawowe zadania personelu, chroniąc ich przed kontaktem z osobą chorą. Podanie posiłku, zmierzenie temperatury, sprawdzenie samopoczucia czy dostarczenie lekarstw powodowałyby mniejszy stres u personelu, który doglądałby tego procesu z bezpiecznej odległości. Dodatkowo dzięki opcji samodzielnej dezynfekcji oraz reagowania na przedmioty w swoim otoczeniu, maszyna nie stanowi żadnego zagrożenia dla nikogo w otoczeniu.
Choć ponad 230 tys. pielęgniarek i pielęgniarzy pracuje w służbie zdrowia, z czego w latach 2013-2018 przybyło ich ponad 20 tys., to wciąż brakuje nam wykwalifikowanego personelu.