Aktualizacja: 26.04.2025 01:36 Publikacja: 05.02.2019 21:10
Foto: robert gardziński
Co się stało z polskim grafenem?
Włodzimierz Strupiński: Pytanie powinno raczej brzmieć: co się stało z instytucjami, które miały ten grafen produkować na dużą skalę i skomercjalizować. Nano Carbon – spółka powołana specjalnie do tego, by produkować i sprzedawać polski grafen – wygląda, jakby się zwijała. Wystawiła na sprzedaż swoje największe skarby, czyli specjalistyczne urządzenia. Instytut Technologii Materiałów Elektronicznych (ITME), gdy w nim jeszcze pracowałem, tworzył na tych urządzeniach wyjątkowe materiały. W niektórych przypadkach były to jedyne wyroby na świecie. I pewnie można byłoby je dalej rozwijać, ale przyszły zmiany – najpierw na stanowisku dyrektora instytutu, potem zmiany polityczne, a wraz z nimi różne zawirowania. W ITME zmieniali się kolejni dyrektorzy, zaczęły się spory między załogą a dyrekcją, nie mogliśmy liczyć na wsparcie ze strony nadzorującego instytut ministerstwa. W efekcie znaczna część kadry doświadczonej w technologii grafenu odeszła z ITME, o polskim grafenie zrobiło się cicho, a unikalna na świecie technologia produkcji tego materiału, której byłem autorem, została już niezależnie i samodzielnie opracowana przez Chińczyków.
Inteligentne maszyny zyskają kolejny zmysł, po wzroku i słuchu, a nawet dotyku. Chodzi o powonienie. Opiekujący...
Sztuczna inteligencja będzie wiedziała, że człowiek czuje smutek lub strach. Nawet, gdy jego prawdziwy nastrój b...
Dwóch studentów prestiżowego Uniwersytetu Columbia zostało zawieszonych za opracowanie narzędzia opartego o sztu...
Część z kardynałów, wymienianych jako główni kandydaci do zastąpienia na apostolskim tronie zmarłego papieża Fra...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale tec...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas