Uroczysta gala nie odbyła się jednak całkowicie bez udziału studentów – ci uczestniczyli w niej za pośrednictwem aplikacji Zoom i dzięki ekranom ich twarze były wyświetlane w miejsce głowy robota. Za pośrednictwem kamer mogli zaś śledzić wystąpienie rektora.
CZYTAJ TAKŻE: Technologiczni giganci dostarczą roboty do walki z wirusem
Tokijska uczelnia tłumaczy nowatorski projekt tym, że zakończenie szkoły to niezwykle ważny moment w życiu i koronawirus nie powinien pozbawiać studentów możliwości udziału w takim wydarzeniu. Władze Business Breakthrough University nie zgodziły się ze względów bezpieczeństwa na tradycyjną ceremonię. Stąd pomysł na wykorzystanie robotów do tzw. teleobecności (z ang. telepresence). Awatary studentów świetnie się sprawdziły. Wydarzenie, które miało miejsce z końcem marca w hotelu Grand Palace w stolicy Japonii, opisał Business Insider. Roboty o nazwie Newme przebrano dodatkowo w typowe akademickie togi.
Newme to pomysł Japończyków na zastępowanie ludzi tzw. awatarami. W ubiegłym roku linia All Nippon Airways ogłosiła, że użyje robotów do tzw. teleobecności, aby umożliwić użytkownikom doświadczanie odległych miejsc bez konieczności podróżowania. Właśnie roboty przesyłałyby filmy w rozdzielczości 2K, pozwalając śledzić otoczenie bota i wchodzić w interakcje z otoczeniem.
CZYTAJ TAKŻE: Chiński Terminator. Powstanie robot z ciekłego metalu