Z danych Eurostatu wynika, że zainteresowanie konsumentów technologią smart Home jest jednym z najniższych w Europie i większość państw nawet naszego regionu może pochwalić się wyższymi wskaźnikami. Nie mówiąc już o krajach skandynawskich, gdzie nawet co piąty dom korzysta już z tej technologii. Smart Home umożliwia sterowanie i zarządzanie na odległość choćby systemami centralnego ogrzewania, klimatyzacją czy oświetleniem jak i zabezpieczeniami antywłamaniowymi po sprzęt AGD. Można to robić za pośrednictwem smartfonów czy asystentów głosowych.
CZYTAJ TAKŻE: Giganci łączą siły na rynku smart home
Rynek takich rozwiązań na świecie rozwija się bardzo szybko. W 2019 r. szacowano, że takie rozwiązania funkcjonują już w 213 mln domów na świecie, a wydatki na technologię smart Home wynosiły 108 mld dol. W 2023 r. kwota ma wynosić już 155 mld dol, a korzystać z niej ma niemal 300 mln domów – wynika z raportu firmy Strategy Analytics.
Choć statystyki są dla Polski póki co dość bezwzględne to jednak uczestnicy tego rynku potwierdzają iż zainteresowanie takimi rozwiązaniami rośnie szybko. – Rynek domów inteligentnych wzrasta w tempie dwucyfrowym rok do roku. Zainteresowanie zauważamy przede wszystkim w dwóch różnych grupach klientów: wśród adeptów sztuki smart, którzy decydują się na pojedyncze rozwiązania, jak sterowanie ogrzewaniem czy oświetleniem oraz wśród ludzi w pełni zdigitalizowanych, którzy korzystają z połączonych rozwiązań, sterują bramami i roletami z aplikacji w smartfonie czy nawet głosowo – mówi Radosław Borkowski, dyrektor zarządzający Somfy Polska. – Przede wszystkim coraz lepiej zdajemy sobie sprawę z korzyści, które smart technologie mogą wprowadzić do naszego życia. Ze względu na modułową budowę systemu smart home, który możemy realizować stopniowo, a etapy inwestycji dostosować do potrzeb i możliwości. Rozwiązania smart stają się standardem i są wprowadzane również do stałej oferty deweloperów – dodaje.