Po latach prób, sporów i przepychanek, w tym roku ostatecznie ruszy budowa ogólnopolskiego systemu cyfrowej łączności radiowej i sygnalizacji bezpieczeństwa dla pociągów (ERTMS/GSM-R). Wprawdzie na dwóch trasach takie systemy już działają, ale projektu o takiej skali jeszcze nie było.
Inwestycja warta niemal 3 mld zł będzie miała duże znaczenie nie tylko dla kolei, ale też dla komercyjnych operatorów telekomunikacyjnych, czy – bardziej ogólnie – firm realizujących specjalistyczne projekty infrastrukturalne. Niewykluczone jest przy tym, że w tle nadal toczyć się będzie sądowy proces.
Umowa w marcu?
Ogłoszonym w 2015 roku dwuczęściowym przetargiem (pierwsza część to budowa systemu łączności GSM-R, druga, dużo mniej warta – zapewnienie sieci transmisji danych) interesowało się wiele firm z branży teleinformatycznej. Zarządzająca infrastrukturą kolejową w kraju państwowa spółka PKP PLK (Grupa PKP) dostała 18 wniosków od konsorcjów gotowych do udziału w konkursie.
Swoich sił próbowali operatorzy (T-Mobile Polska wystartował z Wasko, Netia z MSCI), silną reprezentację miały firmy z Chin (Huawei zbudował konsorcjum z Thalesem i Radomorem, China Railway International ze Smart City Telekom). O część kontraktu starały się spółki Orange Polska (TP Teltech i Integrated Solutions). Wrocławski Fonbud wystartował w kooperacji z partnerami z Korei. Nie zabrakło integratorów (Asseco Poland czy Compu).
PKP PLK przygotowuje się teraz do podpisania umowy z konsorcjum zbudowanym przez fińską Nokię, które w ubiegłym roku wygrało przetarg. Wprawdzie odwołanie złożyło konkurencyjne konsorcjum Kapscha, jednak Krajowa Izba Odwoławcza (KIO) odrzuciła wniosek Austriaków.