W zeszłym roku Laura Nolan zrezygnowała z pracy w Google, po tym jak została przydzielona do Projektu Maven, którego celem było przyspieszenie technologii rozpoznawania twarzy. Amerykanie chcieli bowiem ograniczyć wykorzystywanie wojskowych do przeglądania wielogodzinnych nagrań wideo, które przedstawiały ich potencjalne cele. Od tego czasu protestuje przeciwko stosowaniu autonomicznych, nie obsługiwanych przez ludzi dronów wojskowych, jej zdaniem powinny zostać zakazane.
CZYTAJ TAKŻE: Amerykanie wprowadzają zabójcę dronów. Zniszczy całe roje
W wywiadzie dla brytyjskiego dziennika „The Guardian” była inżynier koncernu zwróciła uwagę, że maszyny wojskowe, którymi nie steruje człowiek, mogą zacząć działać w nieoczekiwany sposób, tym samym przyczyniając się do wypadków na dużą skale. Podkreślała, że powinny podlegać znaczącej kontroli ze strony ludzi, ponieważ są zbyt nieprzewidywalne i niebezpieczne.
CZYTAJ TAKŻE: Roje Walkirii to przełom w lotniczej wojnie
Jako przykład podała niesprzyjającą pogodę, której programiści mogli nie przewidzieć. Wówczas dron może błędnie zinterpretować cel i zaatakować. Jej zdaniem prawdopodobieństwo katastrofy jest proporcjonalne do liczby wypuszczonych na konkretnym obszarze maszyn.