Naukowcy zagłębili się we wciąż nieodkryty świat fizyki kwantowej, który wykorzystywany jest m.in. w konstrukcji superkomputerów, i opracowali prototyp radaru kwantowego. System bazuje na tzw. zjawisku splątania kwantowego. Chodzi o rodzaj skorelowanego stanu dwóch lub więcej układów kwantowych, który ma niemożliwą w fizyce klasycznej cechę – stan całego układu jest lepiej określony niż stan jego części.
CZYTAJ TAKŻE: To on zmienia Chiny w kwantowe supermocarstwo
Tradycyjny radar wysyła fale radiowe, a następnie odbiera te, które odbijają się od obiektu znajdującego w okolicy. Radar kwantowy funkcjonuje w kompletnie inny sposób – „wysyła” fotony tzw. sygnałowe, a te „statyczne” (drugi z pary splątanych fotonów) służą do wykrywania obiektów. W praktyce wygląda to tak, że fotony sygnałowe są wysyłane w kierunku interesującego obiektu. Tymczasem fotony statyczne trzymane są w izolacji, z dala od jakichkolwiek zakłóceń. Kiedy foton sygnałowy „odbija się” od obiektu, zmienia się, co natychmiast wpływa na foton statyczny. W ten sposób w błyskawiczny sposób można wykrywać obiekty w strefie radaru.
Nowa technologia jest szybsza niż światło, a – chociaż proces ten jest kruchy i bardzo eksperymentalny – naukowcy twierdzą, iż radar kwantowy przewyższa ten klasyczny pod względem skuteczności.
CZYTAJ TAKŻE: Roje Walkirii to przełom w lotniczej wojnie