Tytan to jedyny – poza Ziemią – obiekt w Układzie Słonecznym otoczony gęstą atmosferą, na którym dodatkowo istnieją zbiorniki cieczy (jeziora ciekłego metanu). To sprawia, że księżyc ten NASA wybrała jako miejsce, gdzie Ważka poszuka śladów życia i sprawdzi, czy ewentualnie organizmy, jaki występują na Ziemii, będą w stanie przetrwać w istniejących tam warunkach.

CZYTAJ TAKŻE: NASA wysłała na Marsa… helikopter. Rewolucja w kosmosie

Dron, a właściwie wiropłat, miałby wyruszyć w tę odległą misję w 2026 r. Do Tytana dotrze jednak prawdopodobnie w 2034 r. Naukowcy jednak już teraz opracowuje cele badawcze dla robota – podaje serwis New Atlas. Przygotowania ruszyły w 2019 r.

Na razie wiadomo, że Ważka ma pobierać próbki substancji organicznych powierzchniowych i lodu w różnych lokalizacjach. Przemieszczać się będzie co 16 ziemskich dni. Zespół na miejsce lądowania wybrał wydmy w pobliżu równika. Dron polecieć ma też do krateru Selk.