Wystarczy ślad DNA, a AI stworzy rysopis. Policja oskarżona o rasizm

Najnowsza technologia, opracowana przez firmę Parabon NanoLabs, może wywoływać ciarki – specjalne algorytmy są w stanie, jedynie na podstawie DNA, określić wizerunek osoby, do której ono należy. Metoda ta budzi jednak kontrowersje.

Publikacja: 13.10.2022 16:14

Wystarczy ślad DNA, a AI stworzy rysopis. Policja oskarżona o rasizm

Foto: Adobe Stock

Nowatorskie rozwiązanie trafiło już w ręce służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Ostatnio do niego sięgnęła po nie policja w Kanadzie. Funkcjonariusze z Edmonton, mając jedynie DNA podejrzanego, wysłali list gończy z jego prawdopodobną podobizną. Technologia Parabon wskazała, że poszukiwany to czarnoskóry, młody mężczyzna, mający korzenie we wschodniej Afryce. Upublicznienie wszystkich danych wywołało oburzenie opinii publicznej.

Kanadyjczycy twierdzą, że to co zrobiła tamtejsza policja jest niebezpieczne i nieodpowiedzialne. O wygenerowanym komputerowo rysopisie podejrzanego, który oskarżany jest o napaść na tle seksualnym, donosi serwis Vice. Jego wizerunek powstał na bazie dowodów DNA ze sprawy z 2019 r. Parabon NanoLabs w tej projekcji nie uwzględnił jednak takich danych jak fryzura, zarost, blizny, czy tatuaże. W efekcie wizerunek może przedstawiać osoby tylko podobne do ewentualnego poszukiwanego. Upublicznienie obrazu, m.in. na Twitterze, policja tłumaczyła tym, że technologia ta to „ostatnia deska ratunku, po wyczerpaniu wszystkich ścieżek dochodzeniowych”.

Czytaj więcej

AI wykryje broń. Odpowiedź na strzelaniny w USA

Zdaniem ekspertów ds. prywatności, cytowanych przez Vice, decyzja o stworzeniu obrazu potencjalnego przestępcy budzi wątpliwości. Wskazują, że rodzą się też pytania o rasistowskie uprzedzenia oraz naruszenie prywatności przez system fenotypowania DNA. Callie Schroeder, ekspertka w Electronic Privacy Information Center, wskazuje, że ów list gończy to nic więcej jak domysł generowany komputerowo, a publikowanie takich danych „może prowadzić do masowej inwigilacji każdego czarnoskórego” odpowiadającego rysopisowi. „Problem może dotyczyć tysięcy niewinnych ludzi” – ostrzegła na Twitterze.

Po tym jak rozpętała się burza w mediach społecznościowych policja z Edmonton ogłosiła, że usunie obraz z sieci.

Firma Parabon z kolei podaje, iż pracowała nad setkami dochodzeń prowadzonych przez organy ścigania, a technologia fenotypowania DNA wielokrotnie okazała się pomocna. Na stronie startupu znajduje się szereg studiów przypadku, z których wiele pokazuje porównanie profilu DNA z rzeczywistym zdjęciem podejrzanego. Istnieją pewne podobieństwa między tymi dwoma zdjęciami, ponieważ oba przedstawiają tę samą rasę, płeć, kolor oczu i włosów. Często jednak na tym kończy się podobieństwo między wygenerowanym obrazem a podejrzanym.

Technologie
Naukowcy stworzyli materiał, który ma być rekordowo twardy i elastyczny
Technologie
Rewolucja na niebie. Rozpoczęły się pierwsze wspólne loty myśliwców i dronów
Technologie
Powstała pierwsza szkoła dla... robotów. Humanoidy zastąpią ludzi w pracy i w domu
Technologie
Humanoidy pojawią się na „igrzyskach”. To rewolucja w sporcie
Technologie
Ten projekt ma dać ludziom długowieczność. Zaskakująca inwestycja twórcy ChatGPT