Serwery firmy nie radzą sobie z gigantycznym ruchem generowanym z całego świata. Użytkownikom wyświetla się jedynie informacja, że ChatGPT osiągnął próg możliwości obsługi zapytań. „Poinformujemy, gdy znów będzie dostępny” – czytamy w komunikacie na stronie.
OpenAI przyznaje, że doświadcza „wyjątkowo dużego popytu” na usługi chatbota. „Pracujemy nad zwiększeniem możliwości naszego systemu” – napisała firma.
Czytaj więcej
Profesor filozofii na Uniwersytecie Furmana w Greenville w Karolinie Południowej wykrył, że jedną z prac, które sprawdzał, nie pisał student, lecz sztuczna inteligencja. Wkrótce to będzie prawdziwa plaga.
ChatGPT to wyjątkowe narzędzie, które odpowie na pytania jak człowiek, nie zważając na język czy zakres tematyczny, stworzy wiersz, wymyśli dowcip, pomoże odrobić lekcję. Jest jednak zagrożeniem dla wielu zawodów i miejsc pracy. Algorytm może wyręczyć bowiem nie tylko uczniów, ale także prawników, czy dziennikarzy. Wystarczy wspomnieć historię mieszkającego w USA 28-letniego Pakistańczyka Ammaara Reshiego, który pod koniec ub. r. wydał pierwszą książkę dla najmłodszych, całkowicie przygotowaną przez sztuczną inteligencję. ChatGPT napisał historię na zadany temat (o przygodach małej Alicji, która – w towarzystwie robota – poznaje świat nowych technologii), a inny popularny algorytm - Midjourney, opracował grafiki do książki. Na to wszystko Reshi, od narodzin pomysłu, do publikacji, potrzebował ledwie 72 godzin.
Czytaj więcej
Inwestorzy odkręcają kurek z pieniędzmi dla OpenAI, twórcy rewolucyjnej i masowo dostępnej sztucznej inteligencji. Koncern Billa Gatesa wpompował wcześniej w firmę 1 mld dol., teraz ma dorzucić kolejne 10 mld dol.