ChatGPT jest sensacją ostatnich miesięcy, w ciągu tygodnia zbudował bazę ponad 1 mln użytkowników. Jego twórca, czyli spółka OpenAI, prowadzi obecnie rozmowy z inwestorami w celu pozyskania funduszy o wartości 29 mld dol., w tym Microsoft, który chce zaangażować nawet 10 mld dol.
Firma została jednak zbudowana na wyzysku i pracy opłacanej zdecydowanie poniżej standardów. Jak napisał tygodnik „Time”, OpenAI korzystało z outsourcingu kenijskich pracowników zarabiających mniej niż 2 dolary za godzinę. Już poprzednia wersja ChatGPT, czyli GPT-3, potrafiła łączyć zdania, ale jednocześnie była również podatna na tworzenie brutalnych, seksistowskich i rasistowskich treści. Sztuczna inteligencja uczy się tworzyć zdania w oparciu o czytanie jak największej liczby treści z internetu, w których siłą rzeczy pełno jest najróżniejszych wulgaryzmów, obelg i gróźb.