ChatGPT – zaawansowany bot, który zadebiutował na rynku w listopadzie – wkrada się do kolejnych sfer naszego życia. W biznesie już się rozgościł na dobre. W wielu przedsiębiorstwach odpowiada nawet za decyzje biznesowe.
Platforma doradztwa zawodowego Resumebuilder.com przeprowadziła niedawno ankietę wśród 1000 menedżerów, którzy korzystają lub planują korzystać z ChatGPT. Okazało się, że prawie połowa wprowadziła chatbota, a niemal 50 proc. z tej grupy stwierdziło, iż ChatGPT zastąpił już pracowników w ich przedsiębiorstwach. Jak pisze magazyn „Fortune”, firmy korzystające z ChatGPT używają go już do pisania kodu (66 proc.), tworzenia treści i copywritingu (58 proc.), obsługi klientów (57 proc.) oraz tworzenia podsumowań spotkań i innych dokumentów (52 proc.). – Wśród użytkowników panuje wiele entuzjazmu względem wykorzystania bota. Ponieważ ta nowa technologia dopiero co wkracza do miejsc pracy, pracownicy powinni zastanowić się, jak wpłynie ona na ich obecne obowiązki. Wyniki tej ankiety pokazują, że pracodawcy chcą usprawnić niektóre zadania za pomocą AI – komentuje Stacie Haller, ekspertka Resumebuilder.
Czytaj więcej
Bot zdobył już licencję medyczną i zdał egzamin adwokacki. Dziś 3 proc. miejsc pracy jest zagrożonych przez algorytmy. Za dekadę ma to być niemal połowa.
W procesie rekrutacji 77 proc. badanych firm, korzystających z chatbota, tworzy z jego pomocą opisy stanowisk, a dwie trzecie pisze listy z zaproszeniami na rozmowy kwalifikacyjne i odpowiada na zgłoszenia. Co ciekawe, większość ankietowanych jest bardzo zadowolonych z efektów pracy algorytmu. 55 proc. respondentów stwierdziło, że jakość pracy ChatGPT jest „doskonała”, a co trzeci, że jest „bardzo dobra”.
Należy jednak pamiętać, że ChatGPT ma swoje wady. Pojawiają się obawy dotyczące oszustw i plagiatów, uprzedzeń związanych z rasizmem i seksizmem, dokładności oraz pytań dotyczących sposobu, w jaki został nauczony. Ian Bogost z „The Atlantic” ostrzegł, że należy go traktować jako zabawkę, a nie narzędzie. Natomiast dyrektor generalny OpenAI Sam Altman, ostrzegał wcześniej, że nie należy polegać na ChatGPT w „czymkolwiek ważnym”. Te ostrzeżenia na nic się zdają, skoro biznes oszczędza dzięki algorytmom. Dzięki ChatGPT firmy, które używają tego narzędzia i przynosi on im konkretne profity, już zaoszczędziły co najmniej 50 tys. dol. (tak deklaruje 48 proc. ankietowanych), a nawet ponad 100 tys. dol. (11 proc.). Nie dziwi zatem, iż niemal 93 proc. przedsiębiorców, którzy już sięgnęli bo bota, zamierza rozszerzyć jego wykorzystanie.