Ów enzym jest w stanie wykorzystywać niewielkie ilości wodoru dostępnego w powietrzu do wytwarzania energii. Jak pisze magazyn „Nature”, odkrycie może doprowadzić w przyszłości do opracowania urządzeń, które dosłownie generowałyby energię elektryczną z powietrza. Taka technologia mogłaby całkowicie zastąpić paliwa kopalne, a nawet nieemisyjne, zielone źródła, jak energetykę wiatrową czy fotowoltaikę, które są uzależnione od warunków atmosferycznych.
Czytaj więcej
Izraelska firma NT-Tao chce opracować nowy reaktor w technologii, która ma pozwolić wręcz na nieograniczone produkowanie energii, milion razy bardziej efektywnie niż obecnie.
Na razie taka wizja jest odległa, ale prace zespołu z Monash University udowadniają, że jest ona realna. Tym bardziej że oparta na zjawiskach zachodzących w przyrodzie. Naukowcy pod lupę wzięli bowiem bakterie żyjące w regionach ubogich w składniki odżywcze, które są w stanie zamieniać wodór z atmosfery w źródło energii. Takie procesy zachodzą np. w surowym ekosystemie Antarktydy, kraterach wulkanicznych i głębinach oceanów. Zdolności takie ma bakteria Mycobacterium smegmatis. To właśnie jej badania pozwoliły wyekstrahować ów enzym.
Udało się im dowieść, iż enzym może działać w powietrzu nawet w minimalnych stężeniach (0,00005 proc.) i w ekstremalnych temperaturach (zarówno minusowych, jak i d