W dziedzinie transportu technologia nieustannie przesuwa granice. Eksperymentalny pociąg maglev będzie jeździł ponad dwa razy szybciej niż będący już w służbie od 2003 roku Shanghai Maglev, który przewozi pasażerów na odległość 30 km z maksymalną prędkość 460 km/h.
Według World Artery, chińskiej, firmy inwestującej w przedsięwzięcie, pociąg wykorzystujący technologię lewitacji magnetycznej w rurze próżniowej nie tylko usprawni transport, ale i wpłynie na rozwój turystyki w prowincji Heilongjiang.
W przeciwieństwie do tradycyjnych pociągów, które opierają się na kołach i powodują tarcie, pociągi maglev unoszą się dzięki wytwarzanemu polu magnetycznemu. Trzeba jednak budować zupełnie nowe tory z odpowiednimi instalacjami, co niebotycznie podnosi koszty. Dlatego obecnie tylko Chiny, Japonia i Korea testują takie pociągi. Niemcy zrezygnowały – firma Transrapid sprzedała swoją technologię Chinom.
Czytaj więcej
Lewitujące pociągi w Japonii i Chinach w ciągu kilku lat zaoferują podróże z prędkością ponad 600 km/h. Ale już rozpoczyna się wyścig, kto pierwszy pokona barierę 1000 km/h. Do rywalizacji chce dołączyć Ameryka.
Wykorzystanie rury próżniowej umożliwia osiąganie wielkich prędkości. W 2021 roku chiński pociąg maglev przekroczył barierę 600 km/h. Prędkości przekraczające 1 tys. km/h będą powodować problemy związane z bezpieczeństwem pasażerów i infrastruktury. Wyzwaniem jest utrzymywanie próżni w rurze, a pasażerowie będą musieli sobie radzić z silnymi przyspieszeniami.