Ten mały reaktor 3 metry długości i metr szerokości. Nie jest jeszcze w stanie wyprodukować żadnej energii elektrycznej, a przygotowanie go do debiutanckiej podróży kosmicznej zajmie około sześciu lat.
Brytyjska Agencja Kosmiczna przyznała Rolls-Royce'owi na opracowanie urządzenia 3,7 miliona dolarów w marcu tego roku. - To finansowanie umożliwiło kluczowe badania i rozwój technologii, które przybliżają nas do zbudowania mikroreaktora – powiedziała Abi Clayton, dyrektor ds. przyszłych programów w Rolls-Royce, cytowana przez space.com.
Reaktor lepszy niż słońce
Jak zauważa portal, działanie reaktora będzie się opierało na rozszczepieniu jądra atomowego, tym samym procesie, który umożliwia elektrowniom jądrowym na Ziemi wytwarzanie energii elektrycznej. Większość misji księżycowych, w tym łaziki wystrzelone niedawno przez Chiny i Indie, wykorzystuje energię słoneczną jako źródło energii, ale ta strategia ma oczywiste ograniczenia, ponieważ Księżyc jest pogrążony w ciemności przez dwa tygodnie każdego miesiąca. Rosyjskie łaziki Łunochod z lat 1970. również opierały się na energii słonecznej, podczas gdy misje NASA Apollo wykorzystywały wodorowe ogniwa paliwowe do zasilania pionierskich lądowań człowieka na Księżycu.
Prostszym, ale słabszym źródłem energii jądrowej wykorzystywanym w lotach kosmicznych są radioizotopowe generatory termoelektryczne (RTG). Te baterie jądrowe opierają się na naturalnym procesie rozpadu promieniotwórczego. RTG działają długo, ale nie wytwarzają wystarczającej mocy, aby prowadzić misję załogową. Z kolei proces rozszczepienia jądra atomowego wytwarza znacznie więcej energii, ale wymaga zewnętrznego źródła energii, aby uruchomić cały proces.
Czytaj więcej
Trwają prace nad tanim i ekologicznym umieszczaniem na orbicie satelitów za pomocą wielkich dział i katapult. Spełnienie wizji Juliusza Verne'a z 1865 roku jest coraz bliższe.