Blok jądrowy do pracy w kosmosie powinien zostać sfinansowany na czas – powiedział Putin na posiedzeniu gabinetu — Ten temat jest ważny, a Rosja ma kompetencje, których nie mają inne kraje, ale musimy zwrócić szczególną uwagę, aby je rozwinąć – dodał, cytowany przez agencję Bloomberg.
Jak dotąd nikt nie stworzył i nie zademonstrował w kosmosie napędu termonuklearnego. Rosja od ponad dekady pracuje nad stworzeniem modułu transportowego o napędzie atomowym do wykorzystania w przestrzeni kosmicznej, ale problemy finansowe i sankcje USA uderzają w te plany. Tymczasem taki silnik to przyszłość - skróciłby lot astronautów na Marsa o połowę, a na Tytana pięciokrotnie.
Zachód pracuje nad silnikiem atomowym
Tymczasem w krajach zachodnich takie projekty są już zaawansowane. W zeszłym roku Departament Obrony USA i NASA wybrały firmę Lockheed Martin Corp. do zaprojektowania i opracowania pierwszego nuklearnego silnika rakietowego do testów w przestrzeni kosmicznej w ramach programu o nazwie DRACO. Amerykanie zakładają, że pierwszy lot testowy może odbyć się już w 2027 roku.
Czytaj więcej
Opracowywany przez brytyjski start-up Pulsar Fusion silnik ma przynieść dużo większą moc i prędkości, co skróciłoby lot astronautów na Marsa o połowę, a na Tytana pięciokrotnie. To nie jedyny tak ambitny projekt.
Z kolei Brytyjczycy z firmy Pulsar Fusion budują silnik w ośrodku testowym w Bletchley w Wielkiej Brytanii, zaczynając od testów w ośmiometrowej komorze. Reaktor termojądrowy wytwarza energię, tworząc plazmę naładowanych elektrycznie cząstek. Te są przekształcane w ciąg za pomocą wirującego pola magnetycznego. Tymczasem warunki w kosmosie – bardzo zimno i niemal idealna próżnia – sprzyjają reakcjom termojądrowym, co czyni taki silnik niezwykle wydajnym. - Ludzkość ma ogromne zapotrzebowanie na szybszy napęd w naszej rozwijającej się gospodarce kosmicznej, a fuzja jądrowa oferuje tysiąc razy większą moc niż konwencjonalne silniki jonowe obecnie używane na orbicie - tłumaczy Richard Dinan, dyrektor generalny Pulsar Fusion.