Cel ten osiągnięto dzięki specjalnie zbudowanemu koncepcyjnemu samochodowi sportowemu na torze testowym w Bedford. Dla porównania, istniejąca ładowarka Tesli może osiągnąć poziom 80 proc. w 15–20 minut.
Eksperci twierdzą, że wyeliminowanie tzw. „lęku dotyczącego zasięgu” jest kluczem do zwiększenia popularności pojazdów elektrycznych, ale podkreślają także znaczenie poprawy infrastruktury ładowania. - Opracowanie technologii umożliwiającej ludziom szybsze ładowanie, co współgra z czasem potrzebnym obecnie na zatankowanie samochodu, jest naprawdę ważne – powiedział BBC Paul Shearing, profesor inżynierii zrównoważonej energii na Uniwersytecie Oksfordzkim.
Czytaj więcej
Naukowcy z amerykańskiej uczelni Cornell opracowali przełomowy akumulator, który nie tylko ładuje się w rekordowo krótkim czasie, to jeszcze może być znacznie mniejszy od obecnie stosowanych.
Dodał jednak, że potrzebnych jest więcej ładowarek wszystkich typów. - Ludzie będą potrzebować infrastruktury szybkiego ładowania, niezależnie od tego, jakiego samochodu używają. Każdy chce to zrobić szybciej – powiedział.
Akumulatory ładowane szybciej i bardziej wytrzymałe
Doktor Sai Shivareddy, współzałożyciel Nyobolt, powiedział BBC, że jest zadowolony z wyników, ale przyznał, że testy były „nerwowe”. Po raz pierwszy demonstracja została przeprowadzona na żywo przed zaproszoną publicznością złożoną z profesjonalistów z branży. Przeszkodą była fala upałów i awaria układu chłodzenia samochodu koncepcyjnego. Czynniki te uniemożliwiły firmie odtworzenie wyników badań laboratoryjnych, z których wynika, że akumulator można naładować od 0 do 100 proc. w ciągu sześciu minut. Niemniej jednak dr Shivareddy określił to wydarzenie jako „wielki kamień milowy w historii elektryfikacji”