Reklama

Zielone lampy przyszłości? Naukowcy stworzyli rośliny, które świecą w ciemności

Oświetlające ulice nocą drzewa zamiast latarni to już nie fantazja. Takie rośliny nie tylko już istnieją, ale można je kupić w USA. Chińscy naukowcy poszli jeszcze dalej, tworząc pierwsze wielokolorowe luminescencyjne sukulenty, które można doładowywać.

Publikacja: 05.09.2025 09:06

Wstrzyknięcie roślinom nanocząsteczek zamiast edycji genów pozwoliło badaczom stworzyć rośliny świec

Wstrzyknięcie roślinom nanocząsteczek zamiast edycji genów pozwoliło badaczom stworzyć rośliny świecące na czerwono, niebiesko i zielono

Foto: AdobeStock

– Wyobraźmy sobie świat z „Avatara”, gdzie świecące rośliny oświetlają całe ekosystemy – powiedziała w rozmowie z CNN biolog Shuting Liu, badaczka z Południowochińskiego Uniwersytetu Rolniczego w Guangzhou. – Chcieliśmy urzeczywistnić tę wizję, używając materiałów, z którymi już pracujemy w laboratorium. Wyobraźcie sobie drzewa, które zastępują latarnie uliczne – dodała.

Rośliny jak z filmu „Avatar”. Jak to działa? 

Aby rośliny świeciły, Liu i jej współpracownicy wstrzyknęli do liści sukulentów Mebina – odmiany popularnej, ozdobnej eszewerii – glinian strontu. To materiał powszechnie stosowany w świecących zabawkach, który pochłania światło, a następnie stopniowo je uwalnia.

Wstrzyknięcie roślinom nanocząsteczek zamiast edycji genów pozwoliło badaczom stworzyć rośliny świecące na czerwono, niebiesko i zielono. Dotychczas naukowcy „rozświetlali” rośliny dzięki edycji genów. To jednak ograniczało ich możliwości – nie byli w stanie zmienić koloru i uzyskiwali jedynie naturalną zieloną poświatę.

Czytaj więcej

Ogrody i plantacje zamiast parkingów i pustostanów. To będzie rewolucja w miastach

Shuting Liu wyjaśniła CNN, że jej zespół zainspirowały nieograniczone możliwości, jakie dają materiały fluorescencyjne, które można „naładować” światłem, a następnie stopniowo je uwalniać. Naukowczyni uważa, że dzięki tej metodzie będzie można wykorzystywać rośliny jako źródło światła – na przykład w formie „roślinnych latarni ulicznych”.

Reklama
Reklama

– Naszym celem było więc zintegrowanie wielokolorowych, wytrzymałych materiałów luminescencyjnych z roślinami, by wyjść poza zwyczajowe ograniczenia barwne i zapewnić roślinom niezależny od fotosyntezy sposób magazynowania i uwalniania światła – w praktyce stworzyć »naładowaną światłem« żywą lampę roślinną – wyjaśniła naukowczyni.

Zespół badawczy Shuting Liu zaprezentował praktyczne zastosowanie swojego pomysłu, konstruując zieloną ścianę zbudowaną z 56 roślin, która dawała dość światła, by można było po ciemku przeczytać tekst, a także zobaczyć obraz czy sylwetkę osoby z odległości do 10 cm – informuje CNN.

Czytaj więcej

Ludzie będą widzieć lepiej w nocy i mimo... zamkniętych oczu? Zaskakujące odkrycie

Po wstrzyknięciu glinianu strontu i wystawieniu na bezpośrednie działanie światła słonecznego przez kilka minut rośliny świeciły nawet przez dwie godziny. Intensywność poświaty stopniowo malała, ale rośliny można wielokrotnie doładowywać, wystawiając je na słońce. Według Liu rośliny zachowują zdolność emisji poświaty jeszcze 25 dni po zabiegu, a liście z wstrzykniętymi cząsteczkami luminescencyjnymi świecą pod wpływem UV „nawet po zwiędnięciu”.

Rośliny zastąpią latarnie?

Badacze podkreślili w artykule, że ich odkrycia pokazują „potencjał luminescencyjnych roślin jako zrównoważonych i efektywnych systemów oświetleniowych, zdolnych do gromadzenia energii słonecznej w dzień i emitowania światła nocą”.

Inni naukowcy są jednak sceptyczni co do praktyczności tego rozwiązania. „Podoba mi się to badanie, jest ciekawe, ale myślę, że trochę wykracza poza obecną technologię i może też poza możliwości samych roślin” – powiedział CNN biochemik John Carr, profesor nauk roślinnych z Uniwersytetu Cambridge, który nie brał udziału w badaniach. „Ze względu na ograniczoną ilość energii, jaką te rośliny mogą emitować, nie widzę ich jako latarni ulicznych w najbliższym czasie” – dodał.

Reklama
Reklama

Shuting Liu przyznała, że rośliny „są jeszcze dalekie od dostarczania funkcjonalnego oświetlenia, bo ich luminescencja wciąż jest zbyt słaba, by miała praktyczne zastosowanie. Dodatkowo wciąż trwa ocena bezpieczeństwa cząsteczek luminescencyjnych zarówno dla roślin, jak i zwierząt”.

– Patrząc w przyszłość, jeśli uda się znacząco zwiększyć jasność i wydłużyć czas świecenia – oraz ostatecznie potwierdzić bezpieczeństwo – moglibyśmy sobie wyobrazić ogrody czy przestrzenie publiczne miękko oświetlone nocą przez świecące rośliny – powiedziała CNN Shuting Liu.

– Wyobraźmy sobie świat z „Avatara”, gdzie świecące rośliny oświetlają całe ekosystemy – powiedziała w rozmowie z CNN biolog Shuting Liu, badaczka z Południowochińskiego Uniwersytetu Rolniczego w Guangzhou. – Chcieliśmy urzeczywistnić tę wizję, używając materiałów, z którymi już pracujemy w laboratorium. Wyobraźcie sobie drzewa, które zastępują latarnie uliczne – dodała.

Rośliny jak z filmu „Avatar”. Jak to działa? 

Pozostało jeszcze 89% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Technologie
Te modele AI pożerają najwięcej prądu. Jak korzystać z nich ekologicznie?
Technologie
„Niebezpieczna otchłań". Chatboty AI niosą ze sobą nowe ryzyko - ostrzegają specjaliści
Technologie
Czy kwanty pogrzebią bitcoina? Zostało bardzo mało czasu
Technologie
Naukowcy pokazali, jak oszukać AI. Zatrważające wnioski
Technologie
Sposób na kryzys demograficzny? Nadchodzą lalki AI
Reklama
Reklama