37,5 mld zł (12 mld dol.). Tyle według firmy badawczej [b]Pyramid Research[/b] ma być w 2010 r. wart – mierzony według wartości sprzedaży – polski rynek telekomunikacyjny. Oznacza to, że Polska jest w regionie drugim po Rosji największym rynkiem telekomunikacyjnym. Według Pyramid Research średnie roczne tempo (CAGR) w jakim polski rynek będzie w ciągu najbliższych pięciu lat zyskiwał to 1,7 proc. W 2015 r. wartość sprzedaży ma wynieść już 40,8 mld zł (14,7 mld dol.).

Według [b]Sylwii Boguszewskiej[/b], analityk Pyramid Research cytowanej w serwisie Cellular-News.com, motorem wzrostu ma być przede wszystkim rosnąca penetracja stacjonarnym dostępem do szerokopasmowej sieci oraz nowych, opartych na nim usług, oraz eksplozji popularności dostępu mobilnego (w tym smartfonów). Pyramid Research spekuluje, że przychody tylko z transmisji danych w latach 2010-2015 mogą sięgnąć w sumie ponad 66 mld zł.

W raporcie dostrzeżono także porozumienie, jakie rok temu zwarł [b]Urząd Komunikacji Elektronicznej[/b] oraz [b]Grupa TP[/b] (a które niedawno, wraz z nowelizacją Prawa Telekomunikacyjnego doczekało się umocowania prawnego), oraz majowe uchwalenie telekomunikacyjnej [b]Megaustawy[/b]. Jak piszą analitycy Pyramid, te działania tworzą przyjazne otoczenie prawne dla inwestycji. Między innymi w technologię [b]LTE[/b]. Sieci LTE mają w 2015 r. odpowiadać w Polsce za 11 proc. subskrypcji na usługi telekomunikacyjne. Napędzane inwestycjami w technologię HSPA+ sieci 3G wciąż będą zajmować 69 proc. tego rynku. Według Pyramid pozycję operatora komórkowego nr 1 już wkrótce odzyska [b]Orange[/b]. Nowi gracze sprzedający usługi hurtowe – [b]Aero 2[/b], [b]Mobyland[/b] i [b]CenterNet[/b] do 2015 r. mają zdobyć do 4 proc. rynku.