Sądy przyznały rację Orange: 100 mln zł kary od UKE odrzucone

Publikacja: 18.07.2013 13:26

Lipcowa decyzja Sądu Najwyższego zakończyła postępowanie w sprawie jednej z najwyższych kar nałożonych kiedykolwiek przez Urząd Komunikacji Elektronicznej na Telekomunikację Polską. Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia kasacji UKE i tym samym odrzucił karę – wynika z informacji prasowej Grupy TP (Orange Polska).

Chodzi o 100 mln zł, którymi regulator ukarał operatora dominującego we wrześniu 2006 r. za nie wdrożenie w terminie usługi szerokopasmowego dostępu do Internetu Neostrada oddzielonej od abonamentu za linię telefoniczną.

Wcześniej sąd odrzucił również karę o 339 mln zł, z lutego 2007 r..UKE podnosiło wtedy, że TP nie dopełniła obowiązku dostarczenia do zatwierdzenia cennika usługi Neostrada, jak również za nie wypełniła obowiązku określania cen usług na podstawie kosztów ich świadczenia oraz na podstawie przejrzystych, obiektywnych i niedyskryminujących kryteriów.

Operator odwołał się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK) stojąc na stanowisku, że prezes UKE nie miała prawa kwestionować cen Neostrady, ponieważ usługa nie podlegała regulacji, a ponadto kryteria ustalania cen były przejrzyste i obiektywne.

„Postępowania odwoławcze zawieszono na czas postępowania Komisji Europejskiej przeciwko Polsce przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości.Dotyczyło ono prób regulowania przez Prezesa UKE cen usług detalicznych dostępu szerokopasmowego bez uprzedniej analizy rynku. 6 maja 2010 roku Trybunał orzekł, że w tej sprawie polski regulator uchybił zobowiązaniom wynikającym z Dyrektyw Unijnych. W efekcie SOKiK uchylił obie decyzje UKE nakładające na TP kary, a Sąd Apelacyjny oddalił złożone w tych sprawach apelacje UKE. Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia kasacji, co definitywnie zakończyło procedury odwoławcze” – podała dziś Grupa TP.

Obie kary nałożyła na TP Anna Streżyńska, b. prezes UKE, którą spytaliśmy, czy jeszcze raz nałożyłaby na telekom te 100 mln zł, które dziś są bohaterem dnia.

Anna Streżyńska, b. prezes UKE dla rpkom.pl:

„Kary nie maja celu fiskalnego tylko odstraszająco-egzekucyjny. Nakładane przez nas kary były sygnałem o coraz mocniejszym krytycznym podejściu UKE do działań TP (kary rosły w miarę wzrostu recydywy) i nie pozwalały na bezkarne monopolistyczne praktyki. W tych samych okolicznościach nałożyłabym tę karę ponownie bez wątpliwości”.

Streżyńska odniosła się również do sposobu, w jaki wygasła procedura:

„To że sąd nie przyjmuje kasacji musi wynikać ze względów formalnych, więc jest mało  interesujące merytorycznie. Ciekawsze było jej uchylenie. Ale i to dziś jest bez znaczenia dla rozwoju konkurencyjnego rynku i spadku cen, który jest faktem i którego  by nie było bez twardego regulatora” – opowiedziała w e-mailu b. prezes UKE na nasze pytanie.

Lipcowa decyzja Sądu Najwyższego zakończyła postępowanie w sprawie jednej z najwyższych kar nałożonych kiedykolwiek przez Urząd Komunikacji Elektronicznej na Telekomunikację Polską. Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia kasacji UKE i tym samym odrzucił karę – wynika z informacji prasowej Grupy TP (Orange Polska).

Chodzi o 100 mln zł, którymi regulator ukarał operatora dominującego we wrześniu 2006 r. za nie wdrożenie w terminie usługi szerokopasmowego dostępu do Internetu Neostrada oddzielonej od abonamentu za linię telefoniczną.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telekomunikacja
Eldorado 5G dobiega końca, a firmy tną etaty. Co z Polską?
Telekomunikacja
Do kogo przenoszą się klienci sieci komórkowych. Jest największy przegrany
Telekomunikacja
To już wojna w telefonii na kartę. Sieci komórkowe mają nowy haczyk na klientów
Telekomunikacja
Polski internet mobilny właśnie mocno przyspieszył. Efekt nowego pasma 5G
Telekomunikacja
Nowy lider wyścigu internetowych grup w Polsce. Przełomowy moment dla Polsatu