„Rz”: nacjonalizacja telekomów pozwoli OFE uniknąć ryzyka

Publikacja: 24.10.2013 11:20

Aby zminimalizować ryzyko funduszy emerytalnych przy inwestycjach w sieci szerokopasmowe trzeba by znacjonalizować sieci prywatnych operatorów – ocenia Netia. Orange Polska nawet taki scenariusz nie zraża – pisze dziś „Rzeczpospolita”.

Kilka dni temu napisaliśmy, że ministerstwa dyskutują nad pomysłem, aby sieć szybkiego Internetu współfinansowały otwarte fundusze emerytalne. Uwzględniający ich udział w realizacji założeń tzw. Europejskiej Agendy Cyfrowej dokument o nazwie Narodowy Plan Szerokopasmowy został odesłany do dodatkowych ustaleń.

Co o pomyśle włączenia OFE w budowę szybkiego Internetu w kraju sądzą podmioty, które już takie usług świadcz?

Netia zwraca uwagę, że rządowy plan zakłada budowę infrastruktury tam, gdzie jej do tej pory nie ma, czyli w miejscach, gdzie operatorom komercyjnym budować się nie opłacało.

– W przypadku inwestycji w tzw. białych i szarych planach, trzeba się liczyć z około 20-letnimi okresami zwrotu z zainwestowanego kapitału. Dla komercyjnych operatorów jest to okres nie do zaakceptowania długi, dla OFE natomiast może to być atrakcyjna perspektywa o ile będzie pozbawiona ryzyka – zastrzega Tom Ruhan, dyrektor ds. prawnych oraz fuzji i przejęć i członek zarządu Netii.

Widzi on przy tym sposób, aby ryzyko inwestycyjne OFE zminimalizować.- W mojej ocenie jedynym sposobem na wyeliminowanie ryzyka i zapewnienie równowagi rynkowej byłoby zapewnienie takiego podmiotowi monopolu infrastrukturalnego – mówi Ruhan. – Operator infrastruktury nie powinien świadczyć usług detalicznych samodzielnie ani mieć udziałów w takiej spółce a jedynie ograniczyć się do udostępniania sieci operatorom detalicznym na zasadzie „open access”.

Jak? – Sęk w tym, że aby taki model zrealizować w praktyce, trzeba by najpierw w jakiś sposób znacjonalizować sieci największych operatorów, tworząc na ich bazie wspomnianego monopolistę infrastrukturalnego – ocenia Ruhan.

Wraca tym samym pod inną postacią pomysł utworzenia jednej stacjonarnej nowoczesnej sieci dostępowej, w oparciu o którą firmy mogłyby świadczyć usługi Internetu i telefonii klientom końcowym. O takiej koncepcji infrastrukturalnej współpracy operatorów stacjonarnych mówił na początku roku Maciej Witucki, były prezes Telekomunikacji Polskiej (Orange Polska). Był to jeden z wariantów podejścia do stacjonarnej sieci. Witucki zapewniał wtedy, że TP nie planuje sprzedaży stacjonarnej sieci.

– Jesteśmy zainteresowani każdym rozwiązaniem, przyspieszającym cyfryzację kraju – mówi teraz Bruno Duthoit, prezes Orange Polska, pytany, czy dawny monopolista byłby skłonny wnieść do projektu zakładającego nacjonalizację infrastruktury swoją sieć.

Według niego nie ma na ten temat oficjalnych rozmów.

Zwolenniczką pomysłu utworzenia jednej rozległej hurtowej sieci stacjonarnej jest m.in. Magdalena Gaj, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Aby zminimalizować ryzyko funduszy emerytalnych przy inwestycjach w sieci szerokopasmowe trzeba by znacjonalizować sieci prywatnych operatorów – ocenia Netia. Orange Polska nawet taki scenariusz nie zraża – pisze dziś „Rzeczpospolita”.

Kilka dni temu napisaliśmy, że ministerstwa dyskutują nad pomysłem, aby sieć szybkiego Internetu współfinansowały otwarte fundusze emerytalne. Uwzględniający ich udział w realizacji założeń tzw. Europejskiej Agendy Cyfrowej dokument o nazwie Narodowy Plan Szerokopasmowy został odesłany do dodatkowych ustaleń.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telekomunikacja
Eldorado 5G dobiega końca, a firmy tną etaty. Co z Polską?
Telekomunikacja
Do kogo przenoszą się klienci sieci komórkowych. Jest największy przegrany
Telekomunikacja
To już wojna w telefonii na kartę. Sieci komórkowe mają nowy haczyk na klientów
Telekomunikacja
Polski internet mobilny właśnie mocno przyspieszył. Efekt nowego pasma 5G
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Telekomunikacja
Nowy lider wyścigu internetowych grup w Polsce. Przełomowy moment dla Polsatu