Znany z odważnych wypowiedzi Reed Hastings, podał na kopenhaskiej konferencji CTAM (Cable and Telecommunications Association for Marketing) EuroSummit, która odbyła się 18 i 19 września, że celem Netfliksa jest obecność w co trzecim domu na każdym z rynków poza USA w siódmym roku od startu. Analitycy firmy badawczej Digital TV Research, posiłkując się swoimi bazami danych, wyliczyli, że oznacza to 104 mln klientów Netfliksa poza USA w 2020 roku. Zaznaczyli przy tym, że to ostrożne prognozy, bo przygotowali je wyłącznie dla tych rynków, gdzie platforma już działa. Wynika z nich, że za sześć lat najwięcej zagranicznych klientów Netflix będzie miał w Brazylii (24,4 mln), Niemczech(11,3 mln, choć platforma wystartowała tam dopiero w tym miesiącu), Meksyku (ponad 10 mln spodziewanych abonentów), w Wielkiej Brytanii (9,5 mln) oraz we Francji (8,3 mln, to również nowy rynek, Netflix działa tam od września tego roku).

Poza USA Netflix jest tez już obecny w Kanadzie, Ameryce Południowej (Argentyna,Chile, Kolumbia) oraz szeregu państw europejskich. We wrześniu oprócz Niemiec i Francji dołączyły do nich także Luksemburg, Belgia, Austria oraz Szwajcaria. A może być ich jeszcze więcej, bo – jak podał Hastings – w przyszłym roku zapadnie decyzja w sprawie rozwijania platformy w kolejnych państwach południowej, centralnej i wschodniej Europy.

W II kwartale liczba klientów Netfliksa przekroczyła 50 mln (płacący to 48 mln), z czego 36 mln pochodziło z USA.