Polsat tych informacji nie komentuje. – Co do liczby dostępów – jest bardzo dużo spekulacji na rynku, my na razie konsekwentnie nie komentujemy i nie podajemy naszych danych – mówi Tomasz Matwiejczuk, rzecznik Telewizji Polsat.

W związku z tym, że na relacjonowanie mistrzostw zdecydował się nadawca prywatny, który wykupił wszystkie prawa do ich nadawania, relacje z wydarzenia (prócz meczu otwarcia i wynegocjowanego przez Prezydenta RP finałowego meczu Polska-Brazylia) były nadawane w kodowanym kanale Polsat Volleyball oferowanym za dodatkową opłatą przez operatorów płatnej telewizji. Pakiet obejmujący wszystkie rozgrywki kosztował u operatorów od ok. 80 zł do 100 zł, bo firmy musiały zapłacić Polsatowi za prawa do jego oferowania 75 zł (plus VAT) od widza. Część Polaków się przeciwko temu zbuntowała, co zapoczątkowało narodową debatę na temat obowiązków mediów publicznych, które nie zdecydowały się nawet na odkupienie części praw od Polsatu. To jednak najpewniej ostatnia taka sytuacja, bo mistrzostwa świata w siatkówce mężczyzn są na liście wydarzeń, które z mocy rozporządzenia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji będą musiały być może już od końca przyszłego roku być nadawane na antenach otwartych.

Operatorzy nie podają, ile pakietów udało im się sprzedać. – Nie ujawniamy tej liczby, ale wynik jest zadowalający. Nie dołożyliśmy do tego interesu, a to najważniejsze – mówi Karol Wieczorek, rzecznik Netii. Z informacji rpkom.pl wynika, że pakietów oferowanych przez operatorów płatnej telewizji wykupiło 150-200 tys. osób.

Według informacji rpkom.pl za prawa do nadawania mistrzostw Polsat zapłacił 50-60 mln zł. Cennikowe wpływy z reklam kanału Polsat Voleyball 1 wyniosły według firmy Audience Nielsen Measurement niecałe 18 mln zł (oprócz meczy otwarcia i zamknięcia, które zapewne dołożyły do tej puli dodatkowych kilka milionów zł). Jeśli odliczy się od nich rabaty, jakich Polsat udzielił reklamodawcom, na pewno nie uzbierałaby się z tej kwoty suma równoważąca wydatki na prawa do nadawania mistrzostw. Do tego należy jednak po stronie wpływów doliczyć przychody z pakietów sprzedanych operatorom oraz praw do relacji zagranicą. Zdaniem ekspertów nawet to wszystko nie wystarczało jednak, by Polsatowi zbilansowała się ta inwestycja.

Z danych Nielsena wynika, że łącznie w kanałach Polsat i Polsat Voleyball 1 finałowy mecz Polska-Brazylia, który dał polskiej reprezentacji siatkarskiej tytuł mistrza świata, oglądało 9,6 mln osób powyżej 4 roku życia (większość – ponad 5 mln widzów – włączyła w tym celu „duży” Polsat). Wraz z gośćmi, których widzowie zapraszali do współoglądania, było to aż 10,09 mln osób. To znacznie więcej niż wyniosła średnia widownia całych trwających od końca sierpnia mistrzostw w zakodowanym i płatnym kanale Polsat Volleyball 1 (średnio 134,5 tys. osób).