Według aktualnych szacunków, w tym roku globalnie sprzeda się 254 miliony elektronicznych tabliczek. NPD Display Search przewiduje, że do 2018 roku sprzedaż tabletów będzie rosła już tylko w jednocyfrowym tempie, wspierana głównie przez trend wymieniania starszych urządzeń na nowsze. W rezultacie tego procesu za cztery lata najpopularniejszymi urządzeniami na rynku będą te o przekątnej ekranu równej 9 cali (obecnie: 8 cali). – Na rynku nasili się konkurencja między rozmaitymi modelami tabletów, notebooków i smartfonów, zwłaszcza po tym, jak Apple zaprezentował iPhone’a 6 Plus z ekranem o przekątnej 5,5 cali, a Microsoft: tablety Surface Pro 3 z 12-calowymi ekranami – komentuje Hisakazu Torii z NPD Display Search.

Zdaniem analityków tej firmy, konkurencja ze strony smartfonów o przekątnych ekranu równych 5,5 cala uderzy zwłaszcza w tablety o 7-7,9-calowych przekątnych ekranu. W tym roku będą one stanowić jeszcze ponad połowę sprzedanych urządzeń tego typu, ale w 201 8 roku – już tylko 35 proc. W puli tabletów, jakie trafia na rynek, wzrośnie za to z 2 proc. do 14 proc. w 2018 roku odsetek urządzeń o przekątnej 11 cali.

Nie tylko NPD Display Search obniża swoje prognozy dla tabletowego rynku. Także ABI Research zakłada, że tegoroczny wzrost samych sprzedaży markowych urządzeń tego typu wyniesie „rozczarowujące 2,5 proc.”. Nie inaczej widzi rynek IHS Supply. – IHS obniżyło prognozy poziomów dostaw tabletów. Tempo tabletowego rynku spada w miarę, jak jest on coraz bardziej dojrzały i bliższy nasycenia, ale także z powodu opóźnień w grafiku Apple’a, który w tym roku nie zaproponował we wrześniu żadnego nowego urządzenia tego typu. Dlatego obniżyliśmy prognozy dla tego rynku w III kw. o znaczącą liczbę 14,4 mln – podali analitycy IHS Supply.

NPD Display Search oczekuje natomiast ożywienia na rynku notebooków. – Spadek szapotrzebowania na te urządzenia zostanie wyhamowany w 2016 roku. Od tego czasu będziemy obserwować na tym rynku stabilizacje lub nawet leki wzrost. Kluczowy okaże się poziom akceptacji konsumentów dla nowego systemu operacyjnego Windowsa – mówi Hisakazu Torii. Rozwojowi rynku notebooków będzie sprzyjać odchodzenie użytkowników od korzystania z Windowsa XP, spopularyzowanie tanich notebooków działających w oparciu o system Windowsa oraz Chromebooków.