Powód to oszczędności, ale również docieranie do klienta kanałem, z którego korzysta najczęściej, jest pozytywnie odbierany i efektywny. – Wirtualni asystenci, zasilani przez sztuczną inteligencję oraz uczenie maszynowe, są w stanie udzielać odpowiedzi nawet na skomplikowane i rozbudowane pytania dotyczące m.in. produktów i usług oferowanych przez sklep, lokalizacji fizycznych oddziałów, promocji dnia czy warunków dostawy – mówi Maciej Stanusch, prezes Stanusch Technology.
– Ten model komunikacji z osobami zainteresowanymi ofertą e-sklepów pozwolił na nawiązanie interakcji, zależnie od firmy, z nawet pięciokrotnie większą liczbą klientów w stosunku do komunikacji obsługiwanej tradycyjnie, czyli poprzez mail bądź połączenia telefoniczne – dodaje.
Klient nasz pan
Facebook podaje, że firma AXA, największy ubezpieczyciel na świecie, wykorzystała Messengera jako platformę komunikacji na żywo ze swoimi klientami.
– Dzięki temu udało się zredukować czas odpowiedzi o 95 proc. i teraz wynosi on niecałe 5 minut. W przypadku użycia komunikatora czekanie 5 minut nie jest żadnym problemem, podczas gdy w przypadku klasycznej infolinii oczekiwanie na informację przez 5 minut ze słuchawką przy uchu byłoby irytujące – mówi Robert Bednarski, dyrektor regionalny w Facebooku.
CZYTAJ TAKŻE: Wielki powrót komunikatorów