Reklama
Rozwiń

Aukcja 5G nie dla nowego gracza. Znamy cenę wywoławczą

Po jednym bloku częstotliwości dla sieci nowej generacji mogą uzyskać w 2020 r. Play, Orange, T-Mobile i Plus – proponuje UKE.

Publikacja: 09.12.2019 18:17

Aukcja 5G nie dla nowego gracza. Znamy cenę wywoławczą

Foto: Bloomberg

Urząd Komunikacji Elektronicznej do 10 stycznia czeka na stanowiska w konsultacjach dokumentacji pierwszej w Polsce aukcji pasma dla sieci 5G. W 2020 r. chce rozdysponować cztery 15-letnie rezerwacje pasma z zakresu 3,4,-3,8 GHz (umownie 3,6 GHz).

Giełda przyjęła propozycję dość neutralnie. Najbardziej traciły akcje Orange Polska (o około 2 proc.), ale wcześniej mocno podrożały.

CZYTAJ TAKŻE: Ostra aukcja pasma 5G w Niemczech. Czy w Polsce telekomy też zaszaleją?

Reakcja inwestorów wynika z faktu, że UKE, pod kierunkiem prezesa Marcina Cichego, tak ustaliło wstępne warunki aukcji, że mogą w niej brać udział tylko czterej infrastrukturalni operatorzy mobilni działający w kraju. Aby móc licytować, trzeba bowiem posiadać ogólnopolską rezerwację częstotliwości (w zakresach 800, 900, 1800, 2100 lub 2600 MHz) oraz udokumentowane inwestycje w infrastrukturę telekomunikacyjną (bez urządzeń końcowych klientów) o wartości 1 mld zł w latach 2016-2018.

Szef UKE ograniczył też możliwości koncentracji częstotliwości i proponuje, aby jedna grupa kapitałowa mogła wygrać w aukcji tylko jeden z 4 bloków. Proponowana cena wywoławcza każdego z nich miałaby wynieść 450 mln zł.

– To bardzo ciekawa propozycja. Gdyby operatorzy poprzestali na cenie wywoławczej, mogłoby się okazać, że zapłacą 30 proc. kwoty, której z aukcji 5G spodziewa się Francja. Nie można wykluczyć, że tak się stanie, ale nie można też wykluczyć, że ostateczne warunki aukcji będą odzwierciedlać w większym stopniu napięte potrzeby budżetowe państwa – komentuje Paweł Puchalski, analityk Santander BM. Według jego założeń, cena za jeden blok pasma 3,6 GHz mogłaby wynieść nawet 1,5 mld zł.

CZYTAJ TAKŻE: Play chce uruchomić komercyjną sieć 5G nie czekając na aukcję częstotliwości

Z kolei zdaniem operatorów komórkowych, cena wywoławcza jest zaskakująco wysoka. Witold Drożdż, członek zarządu Orange Polska, przypomina, że zgodnie z założeniami ustawy budżetowej, wpływy z aukcji 5G miały wynieść minimum 1 mld zł, czyli 250 mln zł za blok.

– W chwili obecnej analizujemy opublikowaną dokumentację i pogłębione wnioski będziemy mogli przekazać dopiero po zakończeniu tej analizy. Nie jesteśmy w stanie szczegółowo skomentować ceny wywoławczej, niemniej jest ona wyższa niż ta wskazywana przez prezesa UKE w wystąpieniach – przyznaje Małgorzata Zakrewska z Play Communications. Przedstawiciele T-Mobile Polska i Grupy Cyfrowy Polsat wstrzymali się w poniedziałek od głosu.

UKE wymaga od zwycięzców konkretnego, ale – zdaniem Piotra Mieczkowskiego z fundacji Digital Poland – niezbyt zawrotnego tempa rozbudowy sieci 5G. Po pół roku od otrzymania rezerwacji trzeba uruchomić 10 stacji bazowych w jednym wojewódzkim mieście, a do końca 2025 r. co najmniej po 500 stacji na terenie kraju, w minimum 16 miastach wojewódzkich.

CZYTAJ TAKŻE: Przymiarki do 5G nad Wisłą? Na świecie rozpoczął się wyścig po 6G

Każdy ze startujących musi wpłacić 450 mln zł wadium. Wraz z zapisem, że ważne oferty są wiążące, powinno ono ukrócić „nietypowe” strategie. W 2015 r. w aukcji LTE, spółka NetNet, kojarzona z Cyfrowym Polsatem, wygrała blok 800 MHz za ponad 2 mld zł, ale go nie odebrała i przypadł T-Mobile.

Materiał Promocyjny
W domu i poza domem szybki internet i telewizja z Play
Materiał Promocyjny
Cyfrowe rozwiązania dla budownictwa
Telekomunikacja
Elon Musk czeka na ważną decyzję. Astronomowie ostrzegają przed zgodą na plany SpaceX
Telekomunikacja
Ekspresowy internet. Łączność podczas podróży polską koleją ma się poprawić
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Telekomunikacja
Kto zmiecie SMS-y? Do tych rozwiązań komunikacyjnych należy przyszłość
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku