rpkom.pl: – Od przyjęcia przez Sejm megaustawy w maju minie rok. Jej głównym celem miało być przyspieszenie inwestycji w szerokopasmowe sieci telekomunikacyjne. Czy rzeczywiście nabrały one tempa?
Inwestorom bardzo pomaga np. to, że gminy muszą opiniować plany rozwoju przestrzennego u prezesa UKE. Ten zaś przygląda się, czy nie ma w nich bezzasadnych zakazów budowy obiektów telekomunikacyjnych. Na początku, gdy zaczęliśmy sprawdzać te plany, takie zakazy były nagminne. Dziś występują sporadycznie.
– Według niektórych operatorów zbieranie dokumentacji na potrzeby realizacji inwestycji wciąż zajmuje wiele czasu, co jest związane choćby z wymogami jakie nakłada na tego typu przedsięwzięcia program Natura 2000.
– Rzeczywiście. Megaustawa, choć w wielu przypadkach wyeliminowała zapisy utrudniające inwestycje, nie jest jedynym aktem prawnym, którego trzeba przestrzegać realizując projekty. Nie można w takich przypadkach obchodzić prawa, a należy do niego się dostosować. A w przypadku Natury 2000 jest to wymóg unijny.