Producent iPhone’a i iPada wyprzedził pod względem wartości giełdowej giganta naftowego Exxon Mobil Corp. Triumf trwał kilka godzin, ale potwierdził silną pozycję technologicznego koncernu.
Firmy dzieli od siebie tak niewielki dystans, że Apple w każdej chwili może znowu wysunąć się na prowadzenie. Następne w kolejności spółki, takie jak Wal-Mart czy General Electric, pozostają daleko w tyle.
We wtorek akcje Apple’a zyskały 3,4 proc., osiągając cenę 365,10 dol. Wycena giełdowa firmy sięgnęła poziomu 338 mld dol. W tym czasie Exxon Mobil odnotował spadek o 1,4 proc., a jego kapitalizacja giełdowa wyniosła 337 mld. dol. Na zamknięcie sesji kolejność się odwróciła i Exxon był wyceniany na 348 mld dol., a Apple na o miliard dolarów mniej.
– Wyniki finansowe Apple’a rosną nieprzerwanie od 2003 roku – mówi Magda Borowik, analityk IDC. – Według mnie jest to trwały trend, który dodatkowo przyspieszył w 2005 roku, po wprowadzeniu do sprzedaży iPoda. Kolejne wzrosty wiążą się z premierami iPhone’a oraz iPada. Ponad połowa przychodów finansowych Apple’a generowana jest z produktów, które nie istniały jeszcze trzy lata temu.
Flagowe urządzenia firmy osiągnęły gigantyczny sukces: Apple sprzedał w minionym kwartale o 142 proc. więcej iPhone’ów i 183 proc. więcej iPadów niż analogicznym okresie ubiegłego roku. Dzięki temu kwartalny zysk netto koncernu zwiększył się ponaddwukrotnie, osiągając 7,31 mld dol., a przychody urosły o 82 proc. do kwoty 28,6 mld dol.