Tele-Polska Holding szacuje, że hurt telekomunikacyjny odpowiada za około 40 proc. przychodów grupy. – Gdyby zsumować przychody wszystkich naszych spółek, okazałoby się, że jesteśmy pierwszym lub drugim operatorem hurtowym stacjonarnych usług głosowych w kraju – mówi Piotr Wiśniewski, przewodniczący rady nadzorczej i główny właściciel TPH.

Z kolei z usług detalicznych pochodzi 60 proc. wpływów.  Wiśniewski zalicza do tego drugiego obszaru także „półhurt”.

– Nasza spółka E-Telko ma około 70 resellerów, którzy z kolei obsługują kilkaset tysięcy klientów indywidualnych – mówi i nie wyklucza, że z czasem grupa TPH wykupi resellerów i samodzielnie będzie obsługiwać abonentów. W planach ma bowiem poszerzenie bazy klientów indywidualnych właśnie do kilkuset tysięcy w ciągu 3-4 lat.

– Można to zrobić, nie mówię nie – przyznaje Wiśniewski.

TPH jest spółką notowaną na NewConnect i od kilku lat zamierza przenieść się na rynek równoległy warszawskiej giełdy. Tym razem – zapewnia wiceprezes Marek Montoya – plan zrealizuje. 25 lipca zamierza złożyć wymagany przepisami prospekt emisyjny w Komisji Nadzoru Finansowego. Wyemituje akcje, z których sprzedaży chce pozyskać 20 mln zł.