W porozumieniu tym giełdowy operator przekazał bankom mandat na organizację finansowania, które „zarząd Netii uważa za wystarczające do przeprowadzenia istotnych akwizycji na polskim rynku telekomunikacyjnym”. Spółka nie podała, o jakiej wysokości kredyt chodzi.

– Mandat na aranżację finansowania, w sprawie którego podpisaliśmy umowę z bankami oznacza, że zostały już wstępnie uzgodnione warunki finansowania oraz jego wysokość, natomiast przyznanie kredytu i jego alokacja pomiędzy instytucje nastąpi w chwili, gdy pojawi się konkretne przejęcie do realizacji – tłumaczy [b]Andrzej Kondracki[/b], odpowiedzialny za relacje z inwestorami w Netii.

Można się domyślać, że ruch Netii związany jest z uruchomioną przez [b]Polską Grupę Energetyczną[/b] sprzedażą akcji [b]Exatela[/b], jednego z kilku ostatnich operatorów, którego sprzedaż może zmienić układ sił na polskim rynku telekomunikacyjnym. Netia wyraża od dawna zainteresowanie tą spółką. I nie jest w tym odosobniona. Po Exatela zamierzają ustawić się także w kolejce grupa [b]GTS[/b] (należy do funduszy private equity) oraz – niewykluczone – Polkomtel, który nie chciał komentować takich kwestii. Samo PGE wycenia obecnie go w swoich księgach na nieco ponad 400 mln zł (przeszacowało wartość z ponad 600 mln zł).

Jak mówił nam wcześniej [b]Paweł Puchalski[/b], szef działu analiz DM BZ WBK, jego zdaniem wartość tego przejęcia może sięgnąć około 700 mln zł. Dotychczasowa linia kredytowa Netii w połączeniu z jej środkami gotówkowymi(200 mln zł) były niższe.