Orange Polska zdecydował się zakończyć swój udział w licytacji jednego bloku pasma 2600 MHz – poinformował operator. Jak czytamy w komunikacie prasowym, „zdaniem firmy, pozwoli to na właściwsze przeprowadzenie i szybsze zakończenie całej aukcji na częstotliwości 800 i 2600 MHz z korzyścią dla wszystkich jej uczestników”.
„Decydując się na taki krok Orange Polska uwzględnił dotychczasowy przebieg aukcji oraz zachętę UKE, co do możliwości współpracy pomiędzy operatorami już po zakończeniu aukcji” – czytamy.
Orange podał, że wierzy, iż możliwe będzie stworzenie równowagi pomiędzy operatorami co do posiadanych częstotliwości, która pozytywnie wpłynie na rozwój rynku oraz dostęp wszystkich klientów do technologii LTE. Przypomniał, że nie posiada takich częstotliwości.
Wcześniej, o zaprzestaniu aktywnej licytacji jednego z bloków pasma 800 MHz poinformował Polkomtel, operator sieci Plus. W aukcji startuje kojarzona z tą grupą spółka NetNet, deklaracja Polkomtela może więc równie dobrze być zabiegiem taktycznym i/lub przenoszącym całkowity ciężar kosztu aukcji poza giełdowe firmy Zygmunta Solorza-Żaka (przynajmniej czasowo).
Gdyby jednak traktować deklarację Polkomtela wprost, to rezygnację z licytacji pasma 800 MHz można ocenić jako decyzję trudniejszą niż zaprzestanie walki o jeden z bloków pasma 2600 MHz, których w aukcji jest do wzięcia więcej (14 bloków, starać można się maksymalnie o 4), a koszt rezerwacji nieporównywalnie niższy.