W rocznicę pierwszego lockdownu z powodu COVID-19 trudno znaleźć w Polsce osobę bagatelizującą gospodarkę i społeczeństwo cyfrowe. Dostęp do administracji przez E-PUAP, zdalna praca i edukacja, czy telemedycyna pozwoliły nam wszystkim w miarę sprawnie funkcjonować w warunkach ograniczonych spotkań fizycznych i przemieszczania się.
Udział w cyfrowych aktywnościach wymaga nowoczesnej infrastruktury sieci telekomunikacyjnych, tanich usług łączności elektronicznej, w szczególności dostępu do Internetu, komputerów, smartfonów, routerów i oprogramowania. Nade wszystko wymaga kompetencji po stronie administracji cyfryzującej swoje procesy, oraz po stronie użytkowników, aby z udostępnianych usług bezpiecznie korzystać. Warunki do rozwoju inwestycji i wzrostu kompetencji powinien oczywiście tworzyć rząd proporcjonalną, mądrą regulacją.