W przyszłym tygodniu, 23 września, amerykańska [b]Federal Communications Commission[/b] zadecyduje ostatecznie o otwarciu na nielicjencjonowane urządzenia radiowe bloków z zakresu 54-698 MHz, nie wykorzystywanych lokalnie do radiodyfuzji telewizyjnej (ang. white spaces). Na pozytywną opinię naciskają potężne koncerny związane z branżą informatyczną i elektroniczną, jak [b]Microsoft, Dell, Philips, Google, HP, Intel, Samsung[/b].

Koncepcja technologii zakłada wykorzystywanie lokalnie nieużytkowanych kanałów radiowych (6 MHz szerokości) na niskich zakresach. Dzięki temu można by osiągnąć stosunkowo wysokie przepustowości (od 5 Mb/s do 70-80 Mb/s) na stosunkowo duże odległość: 15-30 km (potencjalnie nawet do 100 km) i do 400-800 Mb/s na krótkie odległości. Technologia ma posłużyć do budowy sieci telekomunikacyjnych na terenach wiejskich. Przewidywana jest praca zarówno w służbie stałej, jak i ruchomej.

FCC zażądało od deweloperów zapewnienia, że urządzenia pracujące na białych zakresach nie będą wpadaly w interferencję z odbiornikami radiowymi oraz bezprzewodowymi mikrofonami. Demonstracje m.in. Microsoftu i Philipsa dowiodły, że jest to możliwe. Dzięki temu udało się pokonać opór amerykańskich nadawców telewizyjnych, którzy przez lata byli przeciwnikami koncepcji.

W Stanach Zjednoczonych szczególnie dużo niewykorzystywanych kanałów TV można wykorzystać na słabo zurbanizowanych terenach Środkowego Zachodu.