Wiceprezes Orange: idziemy na aukcję, aby kupić częstotliwości dla siebie

Publikacja: 18.02.2014 09:20

– Świat nie kończy się na częstotliwościach z zakresu 800 MHz – mówi Benoit Scheen, wiceprezes i dyrektor wykonawczy Orange Europe na łamach „Pulsu Biznesu”.

– Oczywiście to one są dziś najczęściej używane do dostarczania tzw. pokryciowego LTE, a 2600 MHz wykorzystuje się przy LTE w miastach, ale istnieją też inne możliwości. Szybki Internet można, tak jak w innych krajach rozwijać również na częstotliwościach z zakresu 700 MHz,  a także 450 MHz – dziś wykorzystywanych w technologii CDMA. Możemy też bez problemu pokryć LTE cały kraj przy użyciu częstotliwości z zakresu 1800 MHz, z których już korzystamy. Będzie to oczywiście z punktu widzenia inwestycji droższe niż przy 800 MHz, ale jeśli cena w aukcji zostanie wywindowana, w ogólnym rozrachunku może okazać się tańsze – dodaje.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl!

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Telekomunikacja
Uwaga na nowe pułapki w roamingu. Jak za granicą łączyć się taniej lub za darmo
Telekomunikacja
Gigant ogłasza przełom w łączności. To zupełnie nowa jakość
Telekomunikacja
To ma być przełom w tworzeniu ultraszybkiego internetu 6G. Znika wielka przeszkoda
Materiał Promocyjny
Mobilne ekspozycje Huawei już w Polsce – 16 maja odwiedzi Katowice
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Telekomunikacja
Eldorado 5G dobiega końca, a firmy tną etaty. Co z Polską?