Jeden Rejtan na walnym zgromadzeniu TP

Walne zgromadzenie akcjonariuszy największego krajowego telekomu uchwaliło dziś ściętą o 2/3 dywidendę. Pojawiły się pytania od byłego pracownika i Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych oraz głosy przeciwko skwitowaniu dla zarządu

Publikacja: 11.04.2013 13:16

183 podmioty, dysponujące nieco ponad 849,5 mln akcji (około 63 proc. wszystkich) i głosów stawiły się na zwyczajnym walnym zgromadzeniu Telekomunikacji Polskiej, podsumowującym 2012 rok. To mniej niż było uprawnionych do udziale w zgromadzeniu (241).

– Nie zmieniliśmy w dużym stopniu naszego spojrzenia na 2012 rok. Był pełny wyzwań – powiedział Maciej Witucki, prezes TP na ZWZ. M.in. dlatego oraz aby bronić bilansu grupy, zarząd zaproponował zgromadzonym dziś akcjonariuszom obniżenie dywidendy do 50 gr. na akcję. W 2012 r. grupa wypracowała zysk netto w wysokości 65 gr. na akcję. Spółka podtrzymała w prezentacji przygotowanej na ZWZ, że jest w stanie wypłacić w całym roku 1 zł na walor, przypominając, że na wypłatę zaliczki na poczet kolejnego roku pozwala jej statut.

TP spodziewa się decyzji w sprawie kary Komisji Europejskiej opiewającej na nieco ponad 0,5 mld zł w 2014 roku – wynikało z wystąpienia prezesa Macieja Wituckiego. Prezes i Jacques de Galzain przedstawili akcjonariuszom po raz kolejny wyniki za 2012 rok. Nie było pytań do zarządu w tej sprawie od inwestorów zgromadzonych na sali.

Pytania o inne kwestie zadawał Witold Jopek, akcjonariusz i były pracownik spółki. – Kto zawinił, gdzie zawinił w sprawie sporu z DPTG. Żeby nie było tak, że kowal zawinił, cygana powiesili. Dlaczego jako akcjonariusz mam płacić – mówił Jopek. Jopek pytał też o notkę biograficzną Henryki Bochniarz, członkini rady nadzorczej TP, w której zdaniem akcjonariusza zatajono informację o funkcji, jaką pełniła w WGI. Choć przewodniczący zgromadzenia oceniał, że odpowiedzi na pytania akcjonariusza powinny być udzielone w innym trybie, przedstawiciel Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych zauważył, że ugoda jest omawiana w sprawozdaniu finansowym za 2012 rok i jako taka może być omawiana na zgromadzeniu.

– Trudno mi komentować poprzedników. Tak się zdarza w życiu spółek, że są sprawy, które ciągną się latami. Wysokość ugody była skutkiem nieszczęśliwej i naszym zdaniem nieuzasadnionej decyzji, Trybunału Arbitrażowego. Zarząd musiał działać zgodnie z interesem spółki i tę ugodę podpisać – odpowiadał Maciej Witucki, prezes TP.

Po tej krótkiej wymianie zdań, walne przeszło do głosowania nad uchwałami. Przyjmowano je znakomitą większością głosów. Przeciwko padał tylko jeden głos. Tak samo było przy uchwale o podziale ubiegłorocznego zysku TP. Zgodnie z uchwałą wypłata wyniesie 50 gr., dniem ustalenia prawa do dywidendy będzie 27 czerwca, a wypłata nastąpi 11 lipca. Przed głosowaniem w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego grupy TP za 2012 rok pytania zaczął zadawać przedstawiciel SII.

SSI: – Wskaźniki płynnościowe grupy TPSA uległy wyraźnemu pogorszeniu wobec 2011 r. Jakie kroki zarząd zamierza podjąć? – pytał zarząd.

Jacques De Galzain: – Jesteśmy w stanie dalej inwestować, płacimy mniejszą dywidendę, aby zatrzymać więcej pieniędzy w spółce, biorąc także pod uwagę zbliżającą się aukcję na częstotliwości.

SII: – W jakich obszarach zarząd widzi możliwość redukcji kosztów.

Maciej Witucki odpowiadał, że spółka od wielu lat ma ścieżkę redukcji kosztów. Według niego, największe pole do redukcji kosztów jest w obszarze obsługi klienta, co TP chce uzyskać dzięki automatyzacji i sprzedaży usług przez Internet. Prezes wymienił też inne linie kosztowe, takie jak wydatki na prąd.

– Są takie dziedziny, w których kursor outsourcingowy będzie można przesunąć dalej. Dotyczy to księgowości, obsługi nieruchomości, jestem pewien, że kolejne walne zgromadzenie będzie się odbywało w budynku, którego koszt będzie o 30 proc. niższy niż tego, w którym jesteśmy – powiedział Maciej Witucki.

Nieco goręcej zrobiło się, gdy przyszło do głosowania nad absolutoriami dla zarządu. – Jak ma się czuć akcjonariusz, który stracił w 2012 r. 28 proc. na akcjach i 2/3 dywidendy, podczas gdy prezes dostał w gotówce 2,8 mln zł – pytał Witold Jopek.

– Ja również jestem akcjonariuszem spółki telekomunikacyjnej i nie jest mi łatwo w związku z tym, co dzieje się z firmami z sektora w Polsce i w Europie – mówił Maciej Witucki.

Zarząd otrzymał skwitowanie za pracę w 2012 roku, ale przeciwko padło tym razem więcej głosów: 20 mln i jeden. Za głosowali posiadacze 829,5 mln walorów zarejestrowanych na to walne. Tak głosowano w przypadku absolutorium dla prezesa Macieja Wituckiego i pozstałych członków zarządu: Vincenta Lobry, Piotra Muszyńskiego, Jacques’a de Galzain i Jacka Kowalskiego. Przy głosowaniu nad absolutoriami dla rady nadzorczej inwestor z 20 mln akcji wstrzymał się od głosowania. Przeciwko padał 1 głos. Taki wynik dostał np. przewodniczący rady prof. Andrzej Koźmiński.

183 podmioty, dysponujące nieco ponad 849,5 mln akcji (około 63 proc. wszystkich) i głosów stawiły się na zwyczajnym walnym zgromadzeniu Telekomunikacji Polskiej, podsumowującym 2012 rok. To mniej niż było uprawnionych do udziale w zgromadzeniu (241).

– Nie zmieniliśmy w dużym stopniu naszego spojrzenia na 2012 rok. Był pełny wyzwań – powiedział Maciej Witucki, prezes TP na ZWZ. M.in. dlatego oraz aby bronić bilansu grupy, zarząd zaproponował zgromadzonym dziś akcjonariuszom obniżenie dywidendy do 50 gr. na akcję. W 2012 r. grupa wypracowała zysk netto w wysokości 65 gr. na akcję. Spółka podtrzymała w prezentacji przygotowanej na ZWZ, że jest w stanie wypłacić w całym roku 1 zł na walor, przypominając, że na wypłatę zaliczki na poczet kolejnego roku pozwala jej statut.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telekomunikacja
Kto zmiecie SMS-y? Do tych rozwiązań komunikacyjnych należy przyszłość
Materiał Promocyjny
Stabilność systemu e-commerce – Twój klucz do sukcesu
Telekomunikacja
Do których sieci komórkowych przenoszą się Polacy? Zwycięzca jest jeden
Telekomunikacja
Rusza nowa aukcja 5G. Państwo chce od operatorów astronomiczną kwotę
Telekomunikacja
Uwaga na nowe pułapki w roamingu. Jak za granicą łączyć się taniej lub za darmo
Telekomunikacja
Gigant ogłasza przełom w łączności. To zupełnie nowa jakość