W piątek oficjalnie startuje sprzedaż i kampania promocyjna oferty usług telefonii komórkowej w sieci Play brandowanej przez producenta napojów energetycznych RedBull. Kilka tygodni temu Play i RedBull rozpoczęły predystrybucję swojej oferty: rozdanych zostało 30 tys. kart SIM. Jak powiedział Bartosz Dobrzyński, szef marketingu P4, 50 proc. z tych kart zostało aktywowanych, a z tej liczby cztery piąte (czyli ok. 12 tys.) doładowano. Na koniec roku partnerzy liczą na „kilkadziesiąt tysięcy” aktywnych kart SIM. Dokładnego planu sprzedaży Bartosz Dobrzyński podać nie chciał.
RedBull i Play startują w piątek z ofertą na kartę i abonamentową. Spodziewają się struktury sprzedaży „typowej dla polskiego rynku” (w sieci Play jest nadreprezentacja użytkowników pre-paid). Zaoferowane zostaną dwa pakiety abonamentowe ze średniej półki (66 zł i 88 zł) i jeden starter pre-paid. W abonamencie klienci będą mogli nabyć trzy telefony komórkowe: LG, HTC i jeden model sygnowany RedBull Mobile. W ofercie z telefonem obowiązywać będą standardowe 24-miesięczne kontrakty.
W ponad 200 wybranych salonach Playa przygotowana zostanie specjalna ekspozycja z ofertą RedBull Mobile. Umowy będzie można jednak podpisać w całej sieci sprzedaży operatora.
Polska jest szóstym europejskim krajem w którym producent RedBulla uruchamia ofertę komórkową. We wrześniu wystartuje także oferta w Australii.
Współpraca obu podmiotów ma charakter marketingowy. Dostawcą publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych w ofercie RedBull Mobile pozostaje Play. Jak powiedział Joergen Bang-Jensen P4 nie szuka możliwości tworzenia typowych MVNO, innych niż dla usług dostępu do internetu. Jego zdaniem model głosowego MVNO nie sprawdza się w Polsce.