Hiszpańska Telefónica potwierdziła w komunikacie wystosowanym na giełdę, że „rozważa strategiczne opcje” działania wobec swojego 69-proc. pakietu akcji w Telefonice CR (wyceniany jest na czeskiej giełdzie na 3,6 mld dol.). W ten sposób odniosła się do poniedziałkowych informacji agencji Bloomberg, zgodnie z którymi zatrudniła Goldman Sachs i Societe Generale aby znaleźć nabywcę czeskiego operatora.
„Rozważanie”, czy „Poszukiwanie strategicznych opcji” to w ostatnich latach popularne sformułowane używane przez podmioty myślące o sprzedaży swoich aktywów. W taki sposób o poszukiwaniu inwestora dla swoich firm mówili np. właściciele Multimedia Polska, a wcześniej Grupy TVN.
Telefónica nie odżegnuje się od tej interpretacji i w komunikacie dla inwestorów przyznaje, że jej poszukiwania uwzględniają również rozmowy z grupą PPF, należącą do czeskiego miliardera Petra Kellnera. Czy będzie zainteresowany – na razie nie wiadomo.
Tu warto przypomnieć, że niedawno PPF zrezygnowała ze startu w aukcji częstotliwości LTE, organizowanej przez czeski rząd. Kellnerowi nie spodobał się jeden z warunków regulatora, mówiący, że spółki, która zdobędzie pasmo nie będzie można sprzedać przez następnych 15 lat. To spore utrudnienie, gdy prowadzi się działalność funduszu private equity.
Warunki aukcji nie spodobały się także Hiszpanom, ponieważ Czesi postawili w nich na nowego gracza rynkowego i dla niego zarezerwowali pasmo 800 MHz. Telefónica zagroziła tamtejszemu rządowi pozwem.