Martyn Williams i Natalia Slavney z waszyngtońskiej firmy analitycznej Stimson Center's 38 North twierdzą, że ich najnowsze badanie dotyczące komunikacji cyfrowej w Korei Północnej, które obejmowało analizę zdjęć satelitarnych i ankietę wśród około 40 osób, które uciekły z Północy w latach 2017-2021, pokazuje stabilny wzrost liczby abonentów telefonii komórkowej w tym kraju – informuje Reuters.
Naukowcy stwierdzili, że odkąd w 2008 roku uruchomiono usługi sieciowe 3G w Korei Północnej, liczba użytkowników wzrosła z 6,5 do 7 milionów, co stanowi ponad jedną czwartą z 25-milionowej populacji tego kraju. „Ponad 90 proc. osób, które wzięły udział w ankiecie, korzystało z telefonu przynajmniej codziennie, a większość rozmów była wykonywana z członkami rodziny i handlowcami” – powiedziała Slavney, omawiając wyniki badania na konferencji prasowej.
Czytaj więcej
Północnokoreański reżim ma kraść setki milionów dolarów z instytucji finansowych czy giełd kryptowalutowych w celu finansowania swoich programów nuklearnych.
Z analizy wynika, że usługi komórkowe oraz WiFi są w Korei Północnej dostępnie nie tylko w miastach, ale także na obszarach wiejskich. Wciąż jednak infrastruktura telekomunikacyjna i sieć 3G w Korei Północnej są przestarzałe z powodu ograniczenia zagranicznych inwestycji.
Sieci Wi-Fi nie oferują dostępu do globalnego internetu, ale zapewniają połączenia z usługami krajowymi, zwłaszcza naukowymi bazami danych dla środowiska naukowego. Według amerykańskich badaczy telefonia komórkowa wypełnia luki spowodowane przez słabą infrastrukturę telefonii stacjonarnej. Telefony komórkowe służą jako kluczowe narzędzie uczestnictwa w prywatnej gospodarce rynkowej, która dla wielu stała się kluczowym źródłem dochodu.