Naukowcy opracowują technologię ultraszybkiego przesyłania danych, która może stać się jednym z filarów telekomunikacji szóstej generacji. Chodzi o „zakrzywianie” transmitujących dane wiązek świetlnych.
Dlaczego to takie ważne? Infrastruktura 6G następnej generacji ma zaoferować olbrzymie przepustowości, ale wymaga to pracy na jeszcze wyższych częstotliwościach, które są łatwe do zakłócenia z powodu przeszkód fizycznych na drodze sygnału. W przeciwieństwie do 5G, która działa głównie w pasmach poniżej 6 gigaherców (GHz), 6G ma będzie działać w widmie subterahercowym (THz) między 100 a 300 GHz i pasmach THz, tuż pod podczerwienią.