Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 19.09.2025 12:23 Publikacja: 01.12.2022 14:01
Protesty w Chinach objęły duże miasta. Zdjęcia i filmy przekazywane są przez smartfony
Foto: Bloomberg
Dowodzić tego miałyby informacje, że smartfony Huawei, bez wiedzy użytkownika, są w stanie przeglądać przechowywane w nich zdjęcia i filmy, a nawet kasować te sprzeczne z linią partii. I tak miało się stać w przypadku nagrań z protestów, najpotężniejszych od 1989 r.
Fala niezadowolenia, która objęła większość chińskich miast, odnosiła się do polityki covidowej władz. Ale to była jedynie iskra i natychmiast pojawiły się postulaty polityczne. Nawoływano do ustąpienia Xi Jinpinga i rezygnacji z władzy przez partię komunistyczną. Uczestnicy protestów robili nagrania, które obiegły świat. Gdyby nie one, nikt nie dowiedziałby się o skali buntu. Chińskie władze na wszelkie sposoby starają się jednak zażegnać protesty. Nie pomogły wszechobecny system monitoringu, technologie rozpoznawania twarzy i sztuczna inteligencja „wyłapująca” niepokornych.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Podczas ataków cyberprzestępcy potrafią skutecznie wykorzystać każdą lukę w bezpieczeństwie cyfrowym organizacji...
Sieciowi przestępcy na wiele sposobów próbują zmanipulować użytkowników sieci. Ostatnio z sukcesami zaprzęgli do...
Nie tylko fake newsy, nie tylko generowanie mowy nienawiści. Cyberprzestępcy uciekają się do wyrafinowanych meto...
Aż połowa zdarzeń związanych z cyberbezpieczeństwem doświadczanych przez pracowników polskich firm to wiadomości...
Globalny rynek cyberbezpieczeństwa zdominowany jest przez USA i Izrael. Zawirowania w relacjach USA-Europa spraw...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas