Polska firma odmieni produkcję ekranów

XTPL szykuje się do komercjalizacji przełomowej technologii nanodruku i ściąga światowe gwiazdy projektów high-tech. Cel: ekspansja w Azji i Ameryce.

Publikacja: 11.06.2019 18:27

Twórcy XTPL (od lewej) prezes Filip Granek i Maciej Adamczyk, członek zarządu i dyrektor operacyjny.

Twórcy XTPL (od lewej) prezes Filip Granek i Maciej Adamczyk, członek zarządu i dyrektor operacyjny.

Foto: mat. pras.

Addytywna technologia umożliwiająca ultraprecyzyjne drukowanie nanomateriałów – to innowacyjne rozwiązanie, za którym stoi polski startup XTPL, ma umożliwić wykorzystanie tradycyjnych zalet druku (niski koszt i szybkość procesu) do wytwarzania zaawansowanej elektroniki. Prace wrocławskiej spółki ułatwią więc w przyszłości produkcję np. inteligentnego szkła, a w efekcie wyświetlaczy wyposażonych w nowe funkcjonalności. Perspektywiczna technologia już przyciąga uwagę największych graczy na rynku produkcji ekranów.

Noga między drzwi

– Dysponujemy bardzo interesującą technologią z punktu widzenia przedstawicieli wielu sektorów elektroniki – mówi dr Filip Granek, prezes i współtwórca XTPL.

CZYTAJ TAKŻE: Polski startup chce być numerem jeden na kontynencie

Trwają prace nad jej komercjalizacją. – Dla każdego z tych sektorów wymagana jest optymalizacja parametrów pod potrzeby branży. Proces ten prowadzony jest etapowo, praktycznie w każdy z tych etapów zaangażowane jest XTPL oraz partner – potencjalny klient. W tej chwili pracujemy z kilkoma globalnymi korporacjami, które potwierdzają, że nasza technologia jest przełomowa – tłumaczy Granek. – Realizujemy cele stawiane przed nami przez partnerów. Zdarza się, że pytają oni nawet o cenę za całą spółkę, ale ucinamy takie rozmowy, bo wiemy, że jest na nie za wcześnie – kontynuuje.

Rozwiązanie nanodruku może być stosowane w wielu sektorach branży elektronicznej. XTPL obecnie olbrzymie szanse widzi w branży wyświetlaczy. – Chcemy zaoferować jej rozwiązanie do naprawy defektów na liniach produkcyjnych. Jednak to z naszego punktu widzenia ma być jedynie włożeniem nogi między drzwi do branży wyświetlaczy, ze względu na platformowy charakter naszej technologii – zaznacza prezes wrocławskiej spółki. I podkreśla, że w kolejnych krokach chciałby dostarczyć tej branży rozwiązania umożliwiające znaczące podniesienie rozdzielczości nowej klasy wyświetlaczy oraz pozwalające na wytwarzanie wyświetlaczy na giętkich podłożach. – To długi proces, ale rynek jest olbrzymi, a potencjał przychodowy ogromny – przekonuje Filip Granek.

CZYTAJ TAKŻE: Goldman Sachs wsparł ekspansję polskiego startupu. Będzie o nim głośno

Wskazuje przy tym, że wrocławska firma nie konkuruje z największymi w branży wyświetlaczy, a zamierza im dostarczać technologię do produkcji, umożliwiającą osiągnięcie zarówno poprawy wydajności produkcji, jak i polepszenia cech użytkowych samego produktu. – Światowi giganci nie postrzegają nas jako konkurenta, raczej jako dostawcę lub cel do przejęcia. Z naszych obserwacji wynika, że wiele innowacyjnych rozwiązań w dużych koncernach tworzonych jest we współpracy z mniejszymi, innowacyjnymi firmami – dodaje.

Międzynarodowe wsparcie

Na razie XTPL wciąż pracuje nad pierwszym kontraktem. Kiedy to nastąpi? Filip Granek nie chce podawać konkretnych terminów. – Prace są bardzo zaawansowane. Natomiast nie chcemy się śpieszyć. W naszym przypadku absolutnie nie jest to wskazane. Tym bardziej że wartość potencjalnych przychodów z pojedynczego klienta może być liczona w dziesiątkach milionów dolarów. Długofalowo wpięcie naszej technologii w produkt klienta daje nam potencjał na wysokie, powtarzalne przychody na wiele lat – twierdzi.

CZYTAJ TAKŻE: Polacy połączą Ubera z hulajnogą

Jednym z motorów firmy jest doświadczony zarząd amerykańskiej spółki XTPL. Kierują nią Amir Nayyerhabibi, wcześniej związany m.in. z Intelem i Cisco, obecnie partner funduszu Benhamou Global z Palo Alto, oraz Harold Hughes, który od ponad 40 lat rozwija projekty high-tech w Dolinie Krzemowej. Ten ostatni to były wiceszef Intelu, współtwórca jego świetnie prosperującego funduszu Intel Capital.

Teraz na pokładzie XTPL znalazło się kolejne duże nazwisko. To Hiroshi Menjo, który wspierał m.in. największych japońskich graczy z rynku elektroniki użytkowej i telekomunikacji w procesie cyfrowej transformacji. Kiedyś był jednym z kluczowych inżynierów firmy Konica, później doradcą m.in. w McKenna Group. W Japonii uchodzi za autorytet w dziedzinie innowacji. W XTPL ma pomóc w komercjalizacji rozwiązań startupu na rynkach azjatyckich.

Addytywna technologia umożliwiająca ultraprecyzyjne drukowanie nanomateriałów – to innowacyjne rozwiązanie, za którym stoi polski startup XTPL, ma umożliwić wykorzystanie tradycyjnych zalet druku (niski koszt i szybkość procesu) do wytwarzania zaawansowanej elektroniki. Prace wrocławskiej spółki ułatwią więc w przyszłości produkcję np. inteligentnego szkła, a w efekcie wyświetlaczy wyposażonych w nowe funkcjonalności. Perspektywiczna technologia już przyciąga uwagę największych graczy na rynku produkcji ekranów.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes Ludzie Startupy
Od zera do miliarda w cztery miesiące. Wyceny firm od sztucznej inteligencji oszalały
Biznes Ludzie Startupy
Rewolucja na skalę światową. Polacy znaleźli sposób na braki wody i żywności
Biznes Ludzie Startupy
Polskie urządzenie wyczuje chemię. Wykryje i zbada niemal każdą substancję
Materiał partnera
Możemy zaprosić klienta w sam środek akcji
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Materiał partnera
PZU szuka innowacji w akceleratorach start-upów