Wokół chmury narosło wiele mitów. Według jednego z nich w modelu tradycyjnym dane są bezpieczniejsze. Eksperci dowodzą, że jest odwrotnie, a praktyka pokazuje, że mają rację.
Większość nowoczesnych firm wykonuje zdecydowany zwrot ku chmurze właśnie w celu lepszej ochrony zasobów.
– Niedawne badanie firmy NetApp pokazało, że główną motywacją przedsiębiorstw z regionu EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka – red.) przy wdrażaniu chmury jest chęć zwiększenia poziomu bezpieczeństwa – potwierdza Marcin Zmaczyński, dyrektor regionalny Aruba Cloud w Europie Środkowo-Wschodniej. Ok. 60 proc. dyrektorów ds. IT z tego regionu dostrzega możliwość usprawnienia ochrony zasobów informatycznych poprzez wykorzystanie modelu chmurowego.
– Obawy związane z bezpieczeństwem danych i utratą kontroli nad systemami oraz danymi dotyczą przede wszystkim chmury publicznej. Wynikają one często z przywiązania do istniejącego od lat modelu posiadania i zarządzania infrastrukturą IT w ramach własnego przedsiębiorstwa – mówi Kamil Kurowski, dyrektor sprzedaży technologii w Oracle Polska.
Zwraca też uwagę na rolę regulatorów rynku, nakładających ograniczenia na przetwarzanie danych w modelu chmury publicznej. Z tego powodu firmy rzadko uruchamiają tam systemy krytyczne dla działania swojego biznesu, a znacznie częściej przenoszą tam środowiska deweloperskie, testowe czy operacyjne, a także aplikacje nieprzetwarzające wrażliwych danych. Pomimo obaw i ograniczeń istnieje bardzo liczna grupa klientów i zastosowań, gdzie model chmury publicznej sprawdza się doskonale. – Przede wszystkim tam, gdzie priorytetem jest daleko idąca optymalizacja kosztów oraz bardzo krótki czas uruchamiania, jak również elastyczność usług – mówi Kurowski.