Terralyzer to polskie urządzenie, które ma potencjał stać się światowym hitem. Za innowacyjnym rozwiązaniem stoi Terrabio, zespół ekspertów w dziedzinie biologii molekularnej, współpracujących blisko z grupą konstruktorów i inżynierów. Wykonuje ono testy genetyczne żywności w sposób, dzięki któremu wynik badania jest znany w czasie krótszym niż dwie godziny. To rewolucja, bo na standardowe wyniki takich testów trzeba czekać nawet dwa tygodnie. Jak przekonują w start-upie, Terralyzer to najmniejsze i najbardziej mobilne urządzenie tego typu na świecie.
Sprzedaż ma ruszyć jeszcze w tym roku
Opracowany przez wrocławską spółkę pierwszy na polskim rynku mobilny analizator genetyczny umożliwia producentom żywności szybką, precyzyjną i przedobjawową identyfikacje patogenów.
– W istotny sposób podnosi poziom bezpieczeństwa wytwarzania oraz przetwarzania żywności, co pozwala ograniczyć koszty związane np. ze stratami upraw, zwrotami towarów ze względu np. na wykrycie w nich np. bakterii Salmonelli – tłumaczy Marcin Babilas, prezes Terrabio. I dodaje, że technologia oparta jest na metodologii przesiewowej, która – dzięki zastosowaniu technik molekularnych – pozwala wykryć niepokojące patogeny na bardzo wczesnym etapie. – Wiarygodny wynik otrzymujemy do 90 minut od rozpoczęcia testu – kontynuuje Babilas.
Czytaj więcej
Start-up Delivery Couple Sergiusza Lebedyna wciąż jest na etapie pre-seed, ale o jego rozwiązaniu słyszała już cała Polska. Maszyny na czterech kołach robią furorę w kilku miastach.
Odbiorcami Terralyzera są producenci żywności – zarówno rolnicy, jak i zakłady produkcyjne. Nowatorska technologia wychodzi z etapu badawczo-rozwojowego i przechodzi do komercjalizacji. Start-up jest w przededniu podpisania pierwszej umowy z dużym graczem z rynku spożywczego nad Wisłą (na razie firma nie zdradza nazwy kontrahenta). W Terrabio podkreślają, że urządzenie cieszy się sporym zainteresowaniem w branży. Swoisty wykrywacz bakterii, wirusów, grzybów czy pierwotniaków przykuł już uwagę inwestorów. W połowie br. start-up planuje przeprowadzić kolejną, szacowaną na kilka milionów złotych, rundę finansowania, by zebrać środki na rozwój biznesu. W dalszych planach jest również ekspansja zagraniczna (w Europie i za oceanem).