Potężne polskie algorytmy. Które start-upy rozwijają sztuczną inteligencję

Projektów opartych na technologii AI nad Wisłą nie brakuje. Czy uda się nam wykorzystać potencjał drzemiący w innowacyjnych spółkach i wyjść z tymi przedsięwzięciami w świat?

Publikacja: 18.04.2023 01:22

Polskie firmy mogą liczyć na dofinansowanie technologii AI wspierających rolnictwo precyzyjne

Polskie firmy mogą liczyć na dofinansowanie technologii AI wspierających rolnictwo precyzyjne

Foto: shutterstock

W Narodowym Centrum Badań i Rozwoju ruszył konkurs na dofinansowanie projektów bazujących na uczeniu maszynowym i zaawansowanych algorytmach. Nabór wniosków potrwa do 9 czerwca. To może być jeden z impulsów, który uwolni możliwości polskich firm i zespołów badawczych pracujących nad rozwojem AI.

– Polska ma znaczący potencjał badawczy w dziedzinie sztucznej inteligencji, a my chcemy go aktywować rynkowo, to znaczy przełożyć na konkretne produkty bądź usługi. Ten konkurs to wielka szansa, ale też wyzwanie dla naukowców oraz przedsiębiorców, którzy pasjonują się wykorzystywaniem algorytmów do rozwiązywania problemów społecznych oraz gospodarczych – mówi Jacek Orzeł, p.o. dyrektora NCBR.

AI wykryje inwazję szkodników

W ramach programu InfoStrateg wskazano kilka obszarów, w przypadku których komputer jest w stanie wykonać pochłaniające mnóstwo czasu i zasobów zadania nie tylko szybciej, ale także z większą precyzją niż człowiek. Chodzi m.in. o systemy automatycznej analizy zdjęć satelitarnych i lotniczych dla uzyskiwania różnego rodzaju informacji geolokalizacyjnych – te mogą posłużyć do aktualizacji danych systemów geodezyjnych i kartograficznych, obserwacji osuwania się gruntów, teledetekcji środowiska wodnego, śledzenia wędrówek ryb, a także monitorowania zanieczyszczeń. NCBR wskazuje również na wykorzystanie AI do tzw. selektywnej ochrony roślin.

Czytaj więcej

Twórca ChatGPT po liście otwartym Muska: nie pracujemy nad GPT-5

W ramach konkursu finansowanie będą mogły uzyskać firmy, które opracują algorytmy rozpoznające na podstawie obrazu z kamer i czujników zainstalowanych na maszynach rolniczych, wystąpienie niepożądanych zjawisk na plantacjach: od chorób roślin, przez inwazje szkodników, po nieprawidłowy rozwój wynikający z braku wilgoci. W NCBR podkreślają, iż automatyzacja rolnictwa z wykorzystaniem sztucznej inteligencji może poprawić m.in. techniki nawożenia poprzez dostosowanie dawki środków do potrzeb określonego fragmentu pola (zgodnie z zasadami rolnictwa precyzyjnego).

Na granty mogą liczyć także ośrodki badawcze i start-upy, które skupią się na analizie obrazu wideo. W tym wypadku poszukiwana jest technologia, która będzie w stanie rozpoznawać na filmie zachowania ludzi. To rozwiązanie miałoby być wykorzystywane do analizy nagrań z monitoringu (np. do wykrywania niebezpiecznych sytuacji, przestępstw czy też rozpoznawania symptomów chorób). Eksperci zwracają uwagę, że rozpoznawanie zachowań na filmach może być niezbędne przy sterowaniu pojazdami autonomicznymi, operującymi w środowisku, w którym obecni są inni użytkownicy, np. piesi, a także pozwolić na ocenę intencji innych użytkowników dróg.

Rolls-Royce sięga po polską technologię

W Polsce nie brakuje spółek, które prowadzą zaawansowane projekty AI i odnoszą już z nimi sukcesy za granicą. Jedną z takich firm jest Addepto. Założony w 2018 r. start-up realizuje usługi głównie dla międzynarodowych koncernów, a wśród współpracujących z nim koncernów można wymienić choćby takie marki, jak Rolls-Royce, Continental i Porsche. Spółka w ub.r. mocno urosła, osiągając niemal 16 mln zł przychodu, co oznacza 300-proc. skok. – Udało nam się przeskalować biznes i zdobyć zaufanie klientów, którzy jeszcze nie tak dawno nie byliby chętni do rozmów z nikomu nieznaną spółką z Polski. Dzisiaj, dzięki doświadczeniu naszych specjalistów, widzą w nas globalnego partnera, któremu można zaufać na wszystkich etapach projektowania systemów AI – mówi Artur Haponik, współzałożyciel Addepto.

Warszawski start-up swoją technologią wspiera funkcjonowanie platform automatyzujących i optymalizujących procesy logistyczne, produkcyjne i kreatywne, a także rozpoznawanie obiektów, które usprawniają kontrolę jakości na liniach produkcyjnych. Eksperci firmy zaangażowani są ponadto we wdrażanie tzw. cyfrowych bliźniaków, optymalizujących operacje lotniskowe. Na tym nie koniec. Jak zaznacza Edwin Lisowski, drugi z założycieli Addepto, firma uczestniczy dziś w bardzo innowacyjnych, nierzadko nawet eksperymentalnych projektach. – Pozwalają nam w praktyce testować pionierskie, akademickie wręcz założenia – dodaje.

Czytaj więcej

Koncerny muzyczne protestują. Boty podrobią już każdego wykonawcę

Jednym z wyzwań dla rodzimego start-upu było opracowanie rozwiązania umożliwiającego inteligentny montaż i edycję materiałów wideo wyświetlanych w czasie rzeczywistym na ogromnych sferycznych ekranach. Ów projekt zrealizowany został dla amerykańskiego holdingu rozrywkowego Madison Square Garden Entertainment.

Bohater drugiego planu

W zupełnie inny sposób algorytmy sztucznej inteligencji wykorzystuje Digimans AI. Polski start-up za jej pomocą generuje postaci 3D. Liczy, że zrewolucjonizuje branżę gamingową. Jak tłumaczą w spółce, ich oprogramowanie w prosty sposób i na dużą skalę ma tworzyć tzw. bohaterów NPC. Pod tą nazwą (Non Player Character) kryją się w świecie gier komputerowych bohaterowie niezależni, będący częścią tła. W skrócie to wszystkie przypadkowe postaci, w które nie wciela się żaden z graczy, ale spotyka na swojej drodze, a odgrywane są one przez program. Anna Korc, prezes Digimans AI, wskazuje, iż wzrost zainteresowania generatywną sztuczną inteligencją w ostatnim czasie jest znaczący i będzie miał bezprecedensowy wpływ na branże takie jak media, rozrywka czy właśnie gaming. – Potwierdza to duże zainteresowanie w ostatnich miesiącach naszym projektem ze strony inwestorów, jak i klientów z całego świata – wyjaśnia.

Oprogramowanie start-upu to narzędzie dla game designerów i studiów gamingowych, które dzięki kilku prostym krokom mogą generować dziesiątki postaci 3D, posiadających własną osobowość. System jest jednak na tyle intuicyjny, że można go użyć także w animacjach, reklamach i wszelkiego rodzaju cyfrowych symulacjach. Digimans AI, który pozyskał finansowanie od hiszpańskiego funduszu Demium Capital, przekonuje, że rodzima technologia pozwoli zaoszczędzić od 50 do nawet 97 proc. kosztów i czasu przeznaczonego na produkcję, która dziś odbywa się głównie manualnie.

W Narodowym Centrum Badań i Rozwoju ruszył konkurs na dofinansowanie projektów bazujących na uczeniu maszynowym i zaawansowanych algorytmach. Nabór wniosków potrwa do 9 czerwca. To może być jeden z impulsów, który uwolni możliwości polskich firm i zespołów badawczych pracujących nad rozwojem AI.

– Polska ma znaczący potencjał badawczy w dziedzinie sztucznej inteligencji, a my chcemy go aktywować rynkowo, to znaczy przełożyć na konkretne produkty bądź usługi. Ten konkurs to wielka szansa, ale też wyzwanie dla naukowców oraz przedsiębiorców, którzy pasjonują się wykorzystywaniem algorytmów do rozwiązywania problemów społecznych oraz gospodarczych – mówi Jacek Orzeł, p.o. dyrektora NCBR.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes Ludzie Startupy
Historia zdrowia każdego w jednym pliku. Firma z Warszawy chce zlikwidować kolejki
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Biznes Ludzie Startupy
Sztuczna inteligencja z Polski chce odmienić działanie firm w USA
Biznes Ludzie Startupy
Polska elektrownia wodna nie musi mieć tamy
Biznes Ludzie Startupy
Klikasz i kupujesz to, co widzisz w TV. Pomoże polska sztuczna inteligencja
Biznes Ludzie Startupy
Polacy radykalnie wydłużyli świeżość żywności. Technologia z Torunia trafi do USA