Brytyjski fintech Koyo, biotechnologiczne i medyczne spółki BAKX oraz Intergalactic Therapeutics, a także działający w branży robotyki XACT, czy zasilone przez inwestorów łączną kwotą przekraczającą 100 mln dol. start-upy Resson i Multichain, to tylko niektóre z przykładów innowacyjnych biznesów, jakie nie przetrwały kryzysu w finansowaniu venture capital i musiały w ciągu paru ostatnich miesięcy zostać zamknięte. Globalne inwestycje VC w III kwartale 2023 r. stopniały aż o 65 proc. względem szczytowego okresu w 2021 r., a liczba transakcji spadła do najniższego poziomu od siedmiu lat – alarmują analitycy CB Insights.
Czy rok 2024 okaże się dla innowatorów lepszy? Zdania są podzielone. Jai Das, współzałożyciel Sapphire Ventures, uważa, że w nowym roku będziemy świadkami znacznie większej liczby zarówno dokapitalizowań technologicznych spółek, jak i upadków.
Czytaj więcej
Gwałtowny wzrost popytu na wysokiej klasy chipy napędzające rozwój sztucznej inteligencji dał nowe życie kopiącym kryptowaluty, ocalałym po ostatnim załamaniu na tym rynku.
– Start-upy, które mają nieefektywne modele biznesowe i brakuje im inwestorów, zostaną zamknięte lub sprzedane za grosze, a wiele spółek w fazie zalążkowej będzie miało trudności z pozyskaniem serii A – mówi Das w rozmowie z serwisem TechCrunch. I podkreśla, że inwestorzy stali się znacznie bardziej wybredni.
Kryzys omija sztuczną inteligencję
Susza na rynku finansowania innowacji, wywołana spowolnieniem gospodarczym, zapanowała na całym świecie i nie ominęła naszego regionu. Jak wskazuje branżowy portal Sifted, w 2023 r. start-upy w Europie Środkowo-Wschodniej zebrały zaledwie 1,1 mld euro. Rok wcześniej było to dwa razy więcej, w 2021 r. zaś pozyskały blisko 2 mld euro. Mimo zapaści ciekawe projekty wciąż kusiły jednak fundusze VC. Przykładem mogą być litewskie spółki PVcase i Nord Security, które przyciągnęły kapitał łącznie sięgający 200 mln dol., rumuński FlowX.ai (popłynęło do niego 35 mln dol.), czy polska firma Vue Storefront (zebrała w ramach serii A 20 mln dol.).